Podlasianki przed sezonem kilkakrotnie grały w sparingach ze Ślązaczkami, ale ani razu nie odniosły zwycięstwa. - Nie ma co ukrywać, ten rywal nam nie leży - mówi Marlena Mieszała, środkowa akademiczek.
Głównym motorem napędowym ekipy z Dąbrowy jest rozgrywająca Magdalena Śliwa. Doświadczona zawodniczka, mimo upływu lat, wciąż należy do najlepszych siatkarek na tej pozycji w Polsce.
- Pod względem szybkości rozegrania może z nią się równać tylko Katarzyna Skorupa z Aluprofu Bielsko-Biała - komplementuje rywalkę Magdalena Saad, libero białostoczanek.
W składzie ekipy trenera Waldemara Kawki jest jeszcze kilka uznanych nazwisk, takich jak na przykład Joanna Staniucha-Szczurek czy też Beata Strządała. Obie przyszły przed sezonem z Aluprofu i przyczyniły się do tego, że zespół z Dąbrowy od początku jest w ścisłej ligowej czołówce.
- To dobra drużyna, ale nie wolno jej przeceniać - ocenia Dariusz Luks, trener Podlasianek. - Znam wartość mojego zespołu i wiem, że jesteśmy w stanie nawiązać z Dąbrową walkę - dodaje.
Myliły się na początku
Szkoleniowiec białostoczanek wnikliwie analizował ostatnie spotkanie rywalek ze Stalą Mielec, wygrane przez siatkarki z Dąbrowy 3:1.
- W pierwszych setach grały nerwowo i popełniały błędy, ale później rozegrała się Śliwa i było po meczu - tłumaczy Luks.
Białostoczanki doceniają siłę przeciwnika, ale nie sądzą, że przed meczem można wskazać faworyta. Co prawda w meczach kontrolnych zawsze lepsza była ekipa MKS, ale rozgrywki ligowe rządzą się swoimi prawami i niewykluczone, że dziś wynik będzie odwrotny.
- Spotykają się dwa równorzędne zespoły i o zwycięstwie zadecyduje dyspozycja dnia - ocenia Saad.
- Podchodzimy do przeciwniczek z szacunkiem, znamy ich słabe i mocne strony i trzeba zagrać tak, aby gorszych momentów miały w tym meczu więcej - dodaje Mieszała.
Wiedzą, gdzie i na kogo
Kluczem do zwycięstwa ma być zagrywka, dzięki której rywalki nie będą mogły dokładnie przygotować ataku. Sporo zależeć będzie także od postawy białostockiego bloku.
- Trener nam wskaże, gdzie i na kogo należy porządnie zagrywać - tłumaczy Saad. - Wierzę, że po meczu to my będziemy się cieszyć ze zwycięstwa - dodaje.
- Kto zagrywa, ten wygrywa - dorzuca Luks.
Spotkanie zostanie rozegrane w sali SP 50 przy ul. Pułaskiego 96. Początek o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?