Pierwsze bezwłose kocięta urodziły się w miocie normalnych kotów krótkowłosych w 1966 roku. Miało to miejsce w Toronto. Była to zupełnie przypadkowa, tak zwana spontaniczna mutacja genowa, polegająca na tym, że u kociąt znalazł się gen hamujący wzrost sierści.
Felinolodzy (czyli hodowcy i znawcy kotów) postanowili wykorzystać ten przypadek do stworzenia nowej, bezwłosej rasy kota.
W 1975 roku nagie kocię przyszło na świat w stanie Minnesota. Rok później urodziła się naga kotka.
Niezależnie od amerykańskiej "linii" bezwłosych kotów, również w Europie hodowcy spotkali się z tym zjawiskiem. W latach 70. XX wieku w Holandii zapoczątkowano prace nad wyhodowaniem nowej rasy pozbawionej pokrywy włosowej. Połączone siły felinologów z USA, Kanady i Holandii doprowadziły do wyhodowania kotów rasy sfinks kanadyjski - w typie amerykańskim i holenderskim.
Od lat 90. XX wieku sfinksy podbijają świat. Obecne są na wszystkich liczących się wystawach kotów. Coraz częściej można je też oglądać na lokalnych prezentacjach kocich piękności. Zawsze wzbudzają emocje. Reakcje widzów są skrajne: od zachwytu, do uczucia niechęci, wręcz obrzydzenia.
Dopiero kiedy dotknie się nagiej skóry sfinksy, można docenić prawdziwy urok tego kota. Jego ciało bowiem pokryte jest mikroskopijnym meszkiem, co sprawia, że skóra jest bardzo miła w dotyku, przypomina najbardziej delikatny zamsz.
Nie jest prawdą, że sfinksy to koty stworzone dla alergików. Alergeny wydzielane przez inne koty są obecne również na skórze sfinksa - jednak łatwiej jest z nimi walczyć, choćby dzięki temu, że kota bez sierści jest łatwiej wykąpać.
Zanim podejmie się decyzję o kupnie sfinksa, trzeba sobie uświadomić, że jest to rasa sztucznie stworzona przez człowieka - i dlatego skazana na naszą opiekę do końca życia. Sfinks nie będzie wychodził z domu, bo nie ma naturalnej ochrony przed słońcem i zimnem, ma bardzo słabo rozwinięty instynkt obronny i jest w pełni zależny od człowieka.
Właściciele sfinksów twierdzą, że jest to kot jednego pana, bardzo się przywiązuje do niego, towarzyszy mu w każdej czynności, a kiedy tylko można, wskakuje na kolana i domaga się pieszczot, pięknie mrucząc.
Dorosłe sfinksy są spokojne i dostojne, tylko kocięta cierpią na przejściowe ADHD, są wtedy wcielonymi diablętami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?