Samorządowcy gminy Ustka pożegnali odchodzącą wójt Annę Sobczuk-Jodłowską [ZDJĘCIA]

W gminie Ustka podczas sesji nadzwyczajnej rady, sołtysi, samorządowcy, strażacy ochotnicy podziękowali wójt Annie Sobczuk-Jodłowskiej za lata wytężonej pracy na rzecz każdego zakątka gminy i współpracy ze wszystkimi, niezależnie od poglądów politycznych. Za to, że jako wójt potrafiła z każdym siąść do stołu, rozmawiać i rozwiązywać problemy.

„Kiedy słyszymy gmina Ustka, to od razu przychodzi nam na myśl bezpieczeństwo, zaangażowanie, troska, rozwój, innowacje i Anna Sobczuk-Jodłowska - i tak już pozostanie! Dziękujemy za Pani oddanie, które często wymagało prywatnych wyrzeczeń. Dziękujemy za wszystkie podjęte decyzje dla dobra naszej gminy. Dziękujemy za współpracę z nami - sołtysami, Pani jednostkami do zadań specjalnych! Pani Wójt, życzymy Pani wielu radości i spełnienia w nowych wyzwaniach, które przyniesie przyszłość. Wierzymy, że teraz, po głębokim oddechu z całkowitym przekonaniem powie Pani: „Oddałam gminie całe serce. I dobrze mi to wyszło!”, bo my, Pani Wójt, pod tymi słowami się podpisujemy! Życzymy Pani nowych sukcesów, bo nie mamy wątpliwości - potrafi je Pani osiągać! To był dla nas zaszczyt móc z Panią współpracować” – takie słowa skierowali do Anny Sobczuk-Jodłowskiej sołtysi.

Podziękowania pani wójt oraz radnym złożyli także przedstawiciele jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej w gminie Ustka z komendantem gminnym OSP mł. kpt. Dariuszem Kurkierewiczem – za współpracę i wszystkie decyzje podjęte na rzecz rozwoju pożarnictwa w gminie. Komendant podkreślił ogromny rozwój gminnych jednostek OSP w ostatnich latach, o czym świadczą rekordowe w powiecie słupskim liczby zakupionych samochodów, wybudowanych i wyremontowanych strażnic oraz jednostek znajdujących się w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym.

Radni podziękowali wójt Annie Sobczuk-Jodłowskiej za lata wytężonej i owocnej współpracy, wręczając pasjonatce ogrodnictwa w symbolicznym upominku narzędzia agrotechniczne - grabie, łopatę i widły.

- Nie ukrywam, że nie do końca rozumiemy środowiska naszych mieszkańców – mówił przewodniczący rady gminy Wacław Laskowski, zaznaczając że wyniki w niektórych okręgach są zaskoczeniem i przykrą informacją.

- Uważamy, że w miejscowościach, które były dla pani oczkiem w głowie, powinna sytuacja wyglądać zupełnie inaczej. Co do zasady godzimy się z tym. Tak chcieli ludzie. Tak chcieli wyborcy. I jak najbardziej to szanujemy.

Przewodniczący wskazał na zasługi wójt w każdym sołectwie, miejscowości, czy nawet kolonii, które były inwestycyjnie i w każdej innej dziedzinie zadbane.

- Dzisiaj to wszystko z nami zostaje. To jest dorobek, który z nami zostaje na kolejne pokolenia – mówił Wacław Laskowski.

- Uważam, że nasza gmina powinna być dumna z tego jak wygląda. W każdej kadencji pokazywała pani, że tak jak ten słynny most w Rowach, który pani wybudowała, łączy pani ludzi, a nie dzieli.

Wręczając upominek od rady, przewodniczący przytoczył słowa sołtysa z Wytowna o grabiach, które zawsze grabią do siebie.

- Była pani takim wójtem, który zawsze grabił do gminy – mówił podkreślając, że niezależnie od rządów politycznych Anna Sobczuk-Jodłowska siadała z każdym do stołu, by rozmawiać dla dobra gminy.

- Te grabie to symbol dorobku, który po pani pozostaje. A inne narzędzia, czyli szpadel i widły, to już każdy sam musi sobie dopowiedzieć.

- Dziękuję wam za wspólne lata – powiedziała odchodząca wójt. - Mimo upływu lat piosenka Czesława Niemena jest nadal aktualna i pięknie oddaje osobowość Polaków. Dziwny jest ten świat.

Anna Sobczuk-Jodłowska przegrała w drugiej turze wyborów wójta.