Jak mówi nasz Czytelnik, w wodzie pływają rozdarte foliowe reklamówki, butelki, puszki, itp.
- Dlatego kąpiel jest niebezpieczna. Niedawno jedno z dzieci tak się skaleczyło, że interweniowało pogotowie - denerwuje się supraślanin.
Burmistrz Wiktor Grygiencz zapewnia, że bulwary są porządkowane trzy razy w tygodniu.
- Trudno, żeby po każdym sprzątać. Nie da się też przejrzeć dna rzeki. Może ktoś z głupoty wyrzuca szkło do wody. Ludziom przecież różne absurdalne pomysły przychodzą do głowy - mówi burmistrz Supraśla.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?