Ruszył sklep charytatywny Fundacji Dialog. To miejsce w którym można robić zakupy z miłością. I w którym znajdziecie lokalne produkty

W środę na dworcu PKP ruch był nieco większy niż zazwyczaj rano. Wszystko za sprawą otwarcia sklepu charytatywnego Fundacji Dialog, który mieści się w jednym z lokali. I nie jest to sklep zwyczajny. Kupując w nim - pomagamy. A przy okazji możemy usiąść przy wielkim stole i porozmawiać z obsługą czy zwyczajnie odpocząć od dworcowego zgiełku.

- Sklep jest wyjątkowym miejscem, co zapewne widać - zapewnia Olga Marszałek z Fundacji Dialog. - Stworzyliśmy go po to, żebyśmy wszyscy mogli robić zakupy z miłością, zakupy odpowiedzialne społecznie. Po to, żeby pomagać potrzebującym.

Fundacja Dialog jest obecnie jedną z największych organizacji dobroczynnych w województwie podlaskim. Ma pod swoją opieką osoby z niepełnosprawnością, bezdomne, uchodźców, samotne matki z dziećmi, seniorów.

- Te wszystkie grupy potrzebują pomocy, a my potrzebujemy środków, żeby pomagać więcej - dodaje Olga Marszałek. - Ten sklep jest wyjątkowy też dlatego, że wychodzimy i do mieszkańców, i do turystów.

W ofercie znajdują się rzeczy, które można potraktować jak typowe pamiątki - np. piękne, filcowe magnesy, mydła z podlaskimi pejzażami czy personalizowane, białostockie kubki. Ale nie tylko. Kupujący mogą też sięgnąć po kosmetyki naturalne wytwarzane na Podlasiu, piękne torby, nerki, książki czy biżuterię.

- Bardzo nam zależało na tym, żeby w sklepie pojawiły się nasze regionalne produkty podlaskie, bo nasz region jest bardzo bogaty w wartościowe firmy - dodaje Weronika Mroczko z Fundacji Dialog. - Dlatego w sklepie pojawiły się naturalne kosmetyki, miody, herbaty, ziołowe, rękodzieło, także od rękodzielników lokalnych. Mamy nadzieję, że nie tylko turyści, ale również mieszkańcy Białegostoku przekonają się do tego, żeby wspierać lokalnie i kupować z miłością.

Na półkach znajdą się również przedmioty wytworzone przez osoby z niepełnosprawnością, które pracują w Zakładzie Aktywności Zawodowej „Dialog” w gm. Łomża. Oprócz tego fundacja powołała do tworzenia grupę rękodzielniczą "Cool-Babki", w której pracują utalentowane uchodźczynie z Ukrainy, których wyroby również można kupić.

- Mam zaszczyt prowadzić grupę rękodzielniczą Cool Babki, którą współtworzą bardzo ambitne, kreatywne panie z Ukrainy - zapewnia Monika Tekielska-Chmielewska. - Wykonujemy rzeczy które są piękne, praktyczne i promują Podlasie. Opieramy się na ludowych wzorach podlaskich i na pejzażu podlaskim. Nawet nasze mydła są wykonane na wzór łąk, lasów, mają elementy zachodzącego słońca. Naszym flagowym produktem są magnesy, bo podobno to się bardzo dobrze sprzedaje jako pamiątka. Ale nasze magnesy wykonujemy z filcu. Są miękkie przyjemne i też pokazują uroki Podlasia. Dziewczyny bardzo lubią wykonywać biżuterię. Chcemy żeby było pięknie i praktycznie.

Sklep będzie otwarty od wtorku do soboty. W dni powszednie w godz. 9-18, a w soboty od 10 do 16.

- Cel jest taki, żeby środki, które tu pozyskamy przeznaczać na cele charytatywne, czyli na pomoc, osobom potrzebującym - zapewnia Michał Gaweł, prezes zarządu Fundacji Dialog. - Planujemy też otwarcie sklepu internetowego.

Sklep w dniu otwarcia cieszył się sporym zainteresowaniem. Przychodzili nie tylko klienci, ale również osoby, które chciałyby przekazać różne rzeczy do sprzedaży, jak chociażby książki. Pojawiła się też pani Ewelina, która bardzo zachwalała ideę powstania sklepu.

- Uważam, że to bardzo dobry pomysł, taki sklep - mówi Ewelina Julita Tyczyno z Białegostoku. - To jest promowanie i naturalnych składników i regionalnej pracy. To jest też wspieranie rynku. Bardzo często bywam na dworcu, z racji tego, że dużo podróżuję. Na pewno będę ten sklep odwiedzać. To fajny, przyjemny punkt, zrobiony również wizualnie bardzo fajnie.