- Lepiej mieć wróbla w garści niż ciągle liczyć na łaskę - skwitował dyrektor Rainko. Burmistrz zapowiedział, że gmina wstrzyma 180 tys. zł dotacji dla szpitala.
- To skandaliczna sprawa - mówił Roman Czepe. - Gmina chce przejąć przychodnię przy ulicy Piaskowej. Nieruchomość należy do powiatu białostockiego, ale szpital nią administruje.
Władze wystąpiły do starosty Wiesława Pusza o przekazanie jej, jako bezpłatnej darowizny. Chcą nawet zapłacić - od 200 do 300 tys. zł. Ale starosta jest nieugięty. Uważa, że szpital na tym interesie straci.
Dlatego wczoraj odbyła się w Łapach nadzwyczajna sesja rady miejskiej: - Po pierwsze, Łapy nie mają za wiele obiektów - argumentował Czepe. - Jest też inny powód. Sąsiednie gminy, np. Poświętne i Suraż, już kilka lat temu przejęły ośrodki zdrowia. I to za darmo. Dlaczego traktuje się nas biznesowo? Gdzie jest społeczna sprawiedliwość? - pytał.
Burmistrz uważa, że przychodnię może przejąć osoba prywatna, która narzuci najemcom wysokie ceny. Dziś przyjmują tu lekarze rodzinni, którzy popierają plany burmistrza.
- Zapewniamy opiekę zdrowotną mieszkańcom gminy, więc dobrze byłoby, żeby przychodnią zarządzała gmina - zauważył dr Artur Kalinowski.
Jak mówi burmistrz Czepe, to dyrektor zaproponował, że odda przychodnię gminie, ale wycofał się.
- Zrozumiałem, że większej kwoty na szpital nie uzyskam, jak tylko dzięki przychodni - przekonywał Rainko. - Budynek stoi w centrum miasta. Szacuje się, że przychodnia jest warta 1,3 mln zł. Szpital ma więc ogromny kapitał. To dla nas finansowe zabezpieczenie - argumentował Rainko.
I zapowiedział remont przychodni (teraz z zewnątrz to ruina), który ma kosztować 450 tys. zł.
- W co gramy? - denerwował się burmistrz Czepe. - Nie wkłada się pieniędzy w szpital, a w ten rupieć? To bezsensowne. A co ze szpitalem?
- Przecież gmina już zablokowała 180 tys. zł dotacji - ripostował dyr. Rainko. - Łaska pańska na pstrym koniu jedzie. Jeśli gmina przejmie budynek, będzie musiała w niego zainwestować. Wtedy pieniądze nie będą ładowane w błoto? Chyba że gmina chce przychodnię zburzyć.
- To szantaż! - oburzał się burmistrz. - Co pan takiego zrobił w szpitalu? Jutro może już pana nie być. Gmina nie ma udziałów, a pomaga finansowo w utrzymaniu placówki.
Rainko zapewnił, że po remoncie w budynku nadal będzie funkcjonowała przychodnia. Co ważne, obiekt nie trafi też w obce ręce: - Nie zostanie sprzedany - zapewnił.
Niestety, na sesji nie było Wiesława Pusza. Radni, którzy popierają plany burmistrza, nie mogli więc poznać jego argumentów.
Łapy w radzie powiatu reprezentuje pięciu radnych. W sesji wzięła udział tylko Sylwia Rząca (PiS): - Rada jest podzielona. Trzynastu radnych powiatowych zgadza się na przekazanie budynku przychodni Łapom - stwierdziła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody