MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodziny zastępcze poszukiwane. Ruszyła kampania Podarujmy im rodzinny dom. (wideo)

(uz)
Te panie już stworzyły rodziny zastępcze. Chcą zachęcić do tego innych życzliwych ludzi.
Te panie już stworzyły rodziny zastępcze. Chcą zachęcić do tego innych życzliwych ludzi. Fot. Urszula Zimnoch
Każde dziecko z placówki wychowawczej powinno mieć szansę na życie w rodzinie. Ale rodzin zastępczych w Białymstoku jest wciąż za mało.

Dziewięć rodzin zawodowych oraz dwa rodzinne domy dziecka funkcjonujące w naszym mieście to ciągle za mało - mówi Iwona Andrzejewska, kierownik Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Białymstoku. - Chcemy powiększyć nasze grono. Chodzi o to, żeby każde dziecko znajdujące się w placówce miało szansę znalezienia się w rodzinie.

W 2013 roku żadne dziecko poniżej siódmego roku życia potrzebujące opieki zastępczej nie może trafić do domu dziecka. Dlatego właśnie ruszyła trzecia edycja kampanii społecznej “Podarujmy im rodzinny dom".

Pierwszy rodzinny dom dziecka w Białymstoku powstał w 2003 roku.

- Obecnie pod opieką mam 10 dzieci - opowiada Elżbieta Czerkacz. - W świat wypuściłam już czwórkę wychowanków. Pokończyli szkoły, a jeden z nich nawet studiuje. To jest największa satysfakcja, gdy potem podopieczni sobie radzą w życiu.

Opiekunowie zawodowych rodzin zastępczych przyznają, że nie jest to łatwa praca.

- Mam czwórkę dzieci własnych i czwórkę podopiecznych - mówi Ewa Anna Mojsak. - Problemy są różne. Dzieci często mają poczucie winy oraz problemy emocjonalne. Trzeba pracować z każdym dzieckiem nad podniesieniem jego wartości.

Dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych, zostają tam najczęściej już do momentu osiągnięcia pełnoletności. Wyjątkiem jest rodzina zastępcza pełniąca funkcję pogotowia rodzinnego.W Białymstoku prowadzą ja państwo Blaszko.

- Często są to niemowlęta - tłumaczy Jolanta Blaszko. - Potem dzieci trafiają do innych rodzin zastępczych. Zdarza się, że wracają do rodziców biologicznych.

Kampania Podarujmy im rodzinny dom kończy się 9 grudnia spotkaniem informacyjnym dla kandydatów na rodziców zastępczych. Tych, którzy zdecydują się na taką funkcję, czeka szkolenie, testy kwalifikacyjne oraz wywiad środowiskowy.

- Jednak to jest tylko przygotowanie teoretyczne - podkreśla Andrzejewska. - Najważniejsze jest jednak późniejsze wspieranie rodzin zastępczych, współuczestniczenie w rozwiązywaniu ich problemów.

- Myślę, że do takiej decyzji, żeby zostać rodziną zastępczą trzeba dorosnąć - wyjaśnia Mojsak. - Nie powinna to być decyzja spontaniczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny