Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Bryndza – Dziewczyna w lodzie

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Wydawnictwo reklamuje powieść "Dziewczyna w lodzie" informacją o milionie sprzedanych egzemplarzy
Wydawnictwo reklamuje powieść "Dziewczyna w lodzie" informacją o milionie sprzedanych egzemplarzy Wydawnictwo Filia
Robert Bryndza, Brytyjczyk z pochodzenia, mieszka co prawda na Słowacji, ale akcję kryminału „Dziewczyna w lodzie” umieścił jednak w Londynie i okolicach. Wielbiciele uczestniczenia w śledztwie z dreszczykiem będą usatysfakcjonowani.

Detektyw Erika Foster jest kobietą ze skazą. Zawodową. Jaką – okaże się w trakcie lektury. Jest też bardzo dobrym detektywem, skoro zostaje ściągnięta do pracy nad zabójstwem córki wpływowego biznesmena. Jak zginęła i dlaczego, czy był to mord polityczny, czy gwałt na ładnej dziewczynie, dowiemy się w miarę postępu lektury. Wpływowy ojciec w żałobie będzie „ustawiał” śledztwo, trzeba też będzie zmierzyć się z brytyjskimi tabloidami.

Wytrwałą i uparta Erika może się podobać, bo działa bezwzględnie jak rasowy twardziel, nagina nieco prawo dla dobra śledztwa, umie też zjednać sobie podwładnych, którzy czasem działają wbrew rozkazom przełożonych. Trochę to idylliczne, ale taka jest konwencja kryminału, zwłaszcza kiedy okaże się, że musi schwytać seryjnego mordercę. Przy okazji zajrzymy do rezydencji polityka, sprawdzimy jak bardzo ma brudne ręce, i ile potrafią dobrze opłacani prawnicy.

Wartka akcja i dobry podział na rozdziały – sceny to zaleta solidnego rzemiosła Roberta Bryndzy. Samych bohaterów, mimo skaz, raczej trudno polubić, a i londyński klimat to jednak nie Łódź w wersji fantasy u Katarzyny Bondy, ani Opole i okolice podglądane przez Remigiusza Mroza. Solidny kryminał dla domorosłych detektywów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny