Restaurant Day i blog Na 4 widelce

W niedzielę Asia otworzy restaurację. Ci, którzy będą mogli w niej zjeść, poczują się szczęśliwcami. Restauracja otwarta będzie bowiem tylko przez jeden dzień. Wszystko w ramach międzynarodowej akcji Restaurant Day.

Tego dnia każdy może zostać szefem kuchni i otworzyć swoją restaurację. Pomysły jednodniowych restauratorów na własny biznes są przeróżne. Czasem np. proponują smakołyki z bagażnika furgonetki. Im ciekawsza koncepcja, tym lepiej.

Przygoda Asi z gotowaniem zaczęła się dużo wcześniej, niż pojawiła się idea jednodniowych restauracji.

- Gotować lubiłam od dziecka. A mniej więcej od pół roku prowadzę blog kulinarny www.na4widelce.blogspot.com - mówi Asia. - Od dwóch, trzech lat znajomi mnie o to męczyli, bo chcieli mieć w końcu wszystkie moje przepisy w jednym miejscu.

Asia najpierw potrzebowała pomysłu. Nie chciała, żeby jej blog był robiony na siłę. Koncepcja pojawiła się nagle. - U koleżanki na półce znalazłam książkę o klubie kolacyjnym - opowiada dziewczyna. - I postanowiłam założyć swój własny. Nazwałam go właśnie Na 4 widelce. Stąd droga do bloga była już prosta.

W klubie kolacyjnym Asi gotuje ona. Zaprasza bliską osobę. Ona ma przyprowadzić ludzi, których Asia nie zna. Ich wkładem w kolację jest wino albo dobra kawa.

- Dzięki temu mogę poznawać nowych ludzi, a bardzo to sobie cenię - zapewnia blogerka. - A przy tym jest fajna zabawa. Lubię karmić ludzi.

Asia pochodzi z Supraśla, teraz w Krakowie studiuje dziennikarstwo. Do domu lubi jednak wracać. I dlatego to właśnie na Podlasiu otwiera jednodniową restaurację.

- Miejsc już wprawdzie nie mam, ale jeśli ktoś będzie błądził po Supraślu i przypadkiem natknie się na nas, to oczywiście nakarmimy - mówi ze śmiechem Asia. - Za to miejsca jeszcze są na "Wielkie żarcie na tratwie". Imprezę tę przygotowujemy razem ze znajomymi w Supraślu 25 sierpnia. Wszystkie informacje można znaleźć na Facebooku na fanpage'u "na 4 widelce".

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport