Restauracja Hotelu Cristalu jest pierwszą i jedyną na Podlasiu, która została tak uhonorowana. Maksymalnie można dostać trzy kieliszki, a minimalnie jeden.
- My też spróbowaliśmy i udało się. Jak mówi wiele osób (w przypadku karty win) ów kieliszek jest jak gwiazdka Michelina dla restauracji, bo magazyn Wine Spectator jest szanowanym i ważnym źródłem informacji o winach na świecie. W tym roku w Polsce 17 restauracji zostało uhonorowanych jednym kieliszkiem, a dwóch nie dostała żadna. W tej chwili, np. w Warszawie są dwie restauracje, które posiadają po jednym kieliszku, w Krakowie jest ich więcej, a w Białymstoku tylko my - mówi szef kuchni restauracji Best Western Hotel Cristal Łukasz Rakowski i zapewnia: - Bardzo nas cieszy, że nasza karta win została w ten sposób uhonorowana.
Pytany, co ma wspólnego szef kuchni z kartą win odpowiada, że bardzo dużo, bowiem jurorzy oceniają to, jak zostały zestawione poszczególne dania z winami.
– My, oprócz menu w karcie papierowej mamy też menu na tabletach, a tam do każdego dania dopasowaliśmy odpowiednie wino z naszej karty. Wina wybierał nasz menadżer w konsultacjach z somelierami i jak widać, to ważne międzynarodowe jury ów wybór doceniło - dodaje Łukasz Rakowski i przyznaje, że w już zeszłym restauracja hotelu starała się o kieliszek, ale wtedy jeszcze się nie udało.
Przez rok zespół intensywnie pracował i tym razem odniósł sukces. Jak zapewnia szef kuchni Cristalu teraz karta jest ułożona tak, że każdy znajdzie coś dla siebie z jakiejś części świata, a karta zawiera wina dobre i wysoko punktowane (do 100 pkt.) przez Wine Spectatora. - Mamy dużo win w przedziale 93-96 pkt., przy czym pilnujemy, żeby nie były one szaleńczo drogie, a dostępne dla przeciętnego klienta. W karcie mamy około 100 rodzajów win, a ich ceny zaczynają się od 15 zł (za kieliszek) - wylicza Łukasz Rakowski.
I właśnie wtorkową kolacją degustacyjną restauracja Best Western Hotelu Cristal nawiąże do nagrody jaką jest kieliszek magazynu Wine Spectatora i zapowie swoją nową kartę z premierowymi daniami. Zresztą, kolacje degustacyjne są już cristalową tradycją. Zwykle uczestniczy w nich od 30 do 40 osób, które sprawdzając facebookowe konto Cristalu zarezerwują sobie miejsce na tym wydarzeniu.
Przeciętnie kolacja trwa około trzech godzin. - To w zasadzie zależy od tego jak ciekawego gościa zaprosimy i jak wiele historii kulinarnych ma do opowiedzenia. Minimalnie kolacja trwa trzy, trzy i pół godziny, ale bywa, że nawet i pięć godzin i dłużej. Gdy mieliśmy gościa, producenta podlaskich nalewek to kolacja trwała około sześciu godzin - mówi menadżer restauracji Hotelu Cristal Adam Kurzyna.
Zapowiada, że podczas kolacji restauracja będzie miała przyjemność gościć właściciela winnicy Villa Antiori i producenta wina, który opowie gościom m.in. o tym jak powstają jego wina i jak należy je serwować. - Na pewno będzie mnóstwo ciekawych historii, a poza tym będzie można spróbować sześciu rodzajów wina, które wyprodukował nasz gość. Chętni będą też mogli zamówić wina naszego gościa z Włoch - wyjaśnia Adam Kurzyna.
Jeśli zaś chodzi o samą kolację, to jak przyznaje Łukasz Rakowski zacznie ją Amuse Bouche (tzw. czekadełko, czyli prezent od szefa kuchni - maleńkie danie, które rozpoczyna kolację i jest preludium do kulinarnej uczty). Będzie trochę kuchni światowej, m.in. owoce morza (krab w tempurze) oraz bardziej podlaska sałatka z ozorami cielęcymi, boczek z kasztanami czy pierś gęsi, a na deser sernik z koziego sera.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?