Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Polski do lat 15 pokonała Estonię 4:0 (zdjęcia)

Wojciech Konończuk
Polacy cieszą się po strzeleniu pierwszego gola. Z numerem 4 zawodnik MOSP-Jagiellonii Białystok Adam Radecki.
Polacy cieszą się po strzeleniu pierwszego gola. Z numerem 4 zawodnik MOSP-Jagiellonii Białystok Adam Radecki. Fot. Wojtek Oksztol
Przebywająca na zgrupowaniu w Sokółce reprezentacja Polski do lat 15 pokonała w meczu towarzyskim rówieśników z Estonii 4:0. Jedną z bramek zdobył piłkarz MOSP-Jagiellonii Białystok Adam Radecki.

[galeria_glowna]
Nie wynik był sprawą najważniejszą, ale wygrać tak wysoko w meczu międzypaństwowym to spore osiągnięcie - komentuje trener kadry Marcin Dorna.
Jego podopieczni pokazali się na tle Estończyków z bardzo dobrej strony i byli od nich lepsi o dwie klasy. Biało-czerwoni górowali nad rywalami wyszkoleniem technicznym, szybkością i organizacją gry.

Trochę nerwowości

Goście stwarzali zagrożenie pod bramką Amadeusza Skrzyniarza jedynie przy stałych fragmentach gry.

- Było sporo ciekawych akcji, ale nie ustrzegliśmy się też błędów. Wystąpiło sporo debiutantów i stąd szczególnie na początku było trochę nerwowości - komentuje Dorna.

Pierwsza bramka padła już w 7. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Marcin Stromecki, a piłkę do siatki posłał Michał Kawecki.

Trener chwali białostoczan

Potem sytuacji było mnóstwo. Estończycy nie potrafili zatrzymać najlepszego na boisku Wiktora Bagińskiego. Po jego wrzutce na 2:0 uderzeniem głową podwyższył Martin Kobylański, syn znanego w przeszłości piłkarza - Andrzeja. Jeszcze przed przerwą (grano 2 x 40 minut) gola dołożył po indywidualnym rajdzie Łukasz Wroński.
Swój wkład w efektowną wygraną mieli też zawodnicy MOSP-Jagiellonii. Na środku obrony grał Radecki, który w 44. minucie w zamieszaniu podbramkowym ustalił rezultat potyczki na 4:0.

- Adam potwierdził, że warto mu się przyglądać. Miał co prawda kilka pomyłek, ale jako obrońca zdobył bramkę, no i nie straciliśmy gola - chwali białostoczanina Dorna.

Przez 25 minut grał też Amadeusz Milewski. Młody wychowanek Dariusza Bayera pokazał kilka ciekawych akcji i z niego także trener kadry był zadowolony.

Jutro, o godz. 12, w Sokółce zostanie rozegrany mecz rewanżowy.

WYNIK
Polska -Estonia 4:0 (3:0). Bramki: 1:0 - Kawecki (7), 2:0 - Kobylański (31), 3:0 - Wroński (38), 4:0 - Radecki (44).
Polska: Skrzyniarz - Wilk, Liberacki (48. Bednarczyk), Radecki (55. Ludzik), Witt, Uryga, Kawecki (60. Cipior), Stromecki, Bagiński (55. Milewski), Kobylański (68. Talik), Wroński (48. Seweryn).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny