Renata Mauer-Różańska wreszcie zdobyła fiata pandę (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Błysk formy mistrzyni olimpijskiej Renaty Mauer - Różańskiej zadecydował o wygraniu przez nią niedzielnego SUPERFINAŁU Polmozbyt Plus Polish Open Kaliber 2010. Multimedalistka z Sydney i Atlanty strzelała zdecydowanie najrówniej, dzięki czemu w pokonanym polu zostawiła 19 rywali, a z zawodów wyjechała nagrodą główną - Fiatem Pandą.

Formuła tegorocznego SUPERFINAŁU, będącego zwieńczeniem trzydniowego maratonu strzeleckiego rozgrywanego w hali sportowej Zespołu Szkół Rolniczych, była nieco inna niż przed rokiem.

- Każdy kolejny SUPERFINAŁ ma być bardziej emocjonujący, bardziej ciekawy, bardziej zaskakujący - wyjaśnia Włodzimierz Aleksiejuk, prezes UKS KALIBER. - W tegorocznej edycji postanowiliśmy uhonorować chętnie przyjeżdżające do Białegostoku europejskie gwiazdy strzelectwa, którym bez konieczności przebijania się przez eliminacje zapewniliśmy miejsce w SUPERFINALE. Z tego powodu liczba finalistów wzrosła do 20.

Ale emocje związane z wygraniem Fiata Pandy zaczęły się wcześniej - już od eliminacji. Jako pierwsi mordercze sito eliminacji, pokonując aż 43 zawodników przeszli strzelający z pistoletu: Michał Bernaciak z Wawelu Kraków oraz Denis Kusznirow z reprezentacji Ukrainy. Tą samą drogę przeszli zawodnicy strzelający z karabinu - Ukrainiec Dmitro Ivanow oraz Białorusin Juri Szczerbacewicz. Zgodnie z tradycją białostockich zawodów organizatorzy ze wszystkich sił utrudniali zawodnikom celne oddanie strzałów. Dlatego od eliminacji całą halę sportową wypełniała skoczna muzyka przygrywana przez orkiestrę dętą. Szczęścia w eliminacjach zabrakło niestety zawodnikom UKS KALIBER, a wśród nich m.in. Żanecie Iwaszuk oraz Adamowi Kuczyńskiemu.

Oprócz 10 gwiazd strzelectwa skład finalistów uzupełnili także najlepsi młodzicy zawodów (Ewelina Cisek z Wawelu Kraków i Białorusin Kiryl Posakh), reprezentanci UKS KALIBER (Paweł Pietruk i Maciej Rusiłowicz) oraz posiadacze Zielonych Kart (Małgorzata Szymczycha z Kolpingu Jarosław oraz Grzegorz Wroński z KBS Żory). Ta ostatnia dwójka była całkowicie zaskoczona takim obrotem sprawy i w ekspresowym tempie przygotowywała się do startu.

Już pierwsze serie SUPERFINAŁU wyeliminowały zawodników UKS KALIBER, którzy odpadali w doborowym towarzystwie medalistów olimpijskich. W niezwykle emocjonujących okolicznościach odpadła mistrzyni olimpijska z Seulu Irina Szyłowa. Białorusinka uzyskała taki sam wynik (10,3) co 15-letnia Ewelina Cisek. Konieczna była dogrywka, a w niej znowu remis (10,5). Dopiero trzeci strzał wyeliminował Szyłową o włos. Do szóstej serii świetnie strzelał Wojciech Kosowski ze Startu Białystok - mistrz świata niepełnosprawnych, ale jeden słabszy wynik pogrzebał jego szanse wejścia do ostatecznej czwórki. Do końcowej rozgrywki oprócz Renaty Mauer - Różańskiej awansowali: Włodzimierz Szyłow z Białorusi, wicemistrz olimpijski z Pekinu Juri Suhokurow z Białorusi oraz zaledwie 15-letni Kiryl Posakh z Białorusi. Następnie każdy z nich oddał po cztery strzały, ale decydowała nie suma, ale najwyższy wynik. Od początku prowadziła Renata Mauer - Różańska, ale dopiero strzał 10,7 w drugiej serii zapewnił jej zdecydowaną wygraną.

- Tyle razy stawałam do walki o samochód, ale udało się dopiero za czwartym razem - ze śmiechem opowiadała po zwycięstwie Renata Mauer - Różańska. - Zawsze lubię startować w Białymstoku, bo sama organizacja Polish Open podobnie jak poziom sportowy jest na wysokim poziomie.