Korona Kielce będzie ćwierćfinałowym rywalem Jagiellonii Białystok w Remes Pucharze Polski. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 16 lub 17 marca na boisku rywali, a rewanż 23 lub 24 marca w Białymstoku.
Przed losowaniem typowania białostoczan były różne. Trener Michał Probierz chciał trafić na najmocniejszych - Wisłę Kraków lub Legię Warszawa. Prezes Jagi Ireneusz Trąbiński wolał innych rywali.
- Z prezesem Legii umówiliśmy się, że zagramy w finale. Teraz chciałbym trafić na zespół nieco słabszy - żartował Trąbiński.
Piłkarze mieli różne typy, ale wbrew pozorom wcale nie chcieli przedstawicieli niższych lig, szczególnie Pogoni Szczecin.
- I tak mamy dalekie wyjazdy, więc nie chciałbym jechać do Szczecina. Poza tym drużyny z niższych lig bardzo się mobilizują w pucharze i wcale nie jest łatwo ich pokonać - uważa pomocnik Dariusz Jarecki.
Typy Probierza nie sprawdziły się, bo już w pierwszych parach Ruch Chorzów trafił na Legię, a Lechia Gdańsk - na Wisłę. Następnie wylosowana została Korona.
- W tym momencie marzyłem, żeby w kulce nie było kartki z napisem Jagiellonia, bo pojechalibyśmy do Pogoni albo Zagłębia Sosnowiec. Ale z drugiej strony w meczu z Koroną strzeliłem gola i nie jest źle. Plusem dla nas jest to, że rewanż jest w Białymstoku - uważa obrońca Igor Lewczuk.
Umiarkowany optymizm panuje też w Koronie, w której gra aż pięciu zawodników, w przeszłości występujących w Białymstoku.
- Cieszę się, że trafiliśmy na Jagiellonię, bo będę miał okazję przyjechać do rodzinnego miasta i przypomnieć się kibicom. Trudno teraz oceniać szanse, bo mecze rozegrane zostaną w marcu. Nie wiadomo, jak silne będą wtedy Korona i Jaga - zaznacza obrońca kielczan Jacek Markiewicz, wychowanek Jagi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?