- Jesteśmy zadowoleni - stwierdził Sławomir Grygoruk, przewodniczący "Solidarności" w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. - Zrobimy wszystko, by jak najwięcej mieszkańców wzięło udział w referendum. Powinni zabrać głos w tej sprawie, bo leży to w ich interesie.
Białostoczanie zdecydują, czy chcą sprzedaży spółki, czy wolą, by nadal pozostała ona w rękach miasta. Żeby referendum było ważne musi wziąć w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania. Jego wynik jest dla władz miasta wiążący. Jeśli ludzie się sprzeciwią, do sprzedaży nie dojdzie.
Za przeprowadzeniem referendum opowiedziała się większość radnych. Za była cała opozycja oraz radni niezależni. Przeciw byli tylko Włodzimierz Leszek Kusak, przewodniczący rady, Zbigniew Nikitorowicz oraz Marek Chojnowski - wszyscy z klubu PO. Trzech radnych wstrzymało się od głosu.
Podczas sesji tradycyjnie nie obyło się bez burzliwej dyskusji. Zbigniew Nikitorowicz, szef klubu PO namawiał, by głosować przeciwko referendum. - Uważam, że jest ono szkodliwe i wątpliwe prawnie - przekonywał.
To, czy podjęta uchwała jest zgodna z prawem sprawdzą teraz prawnicy wojewody. Organizować referendum będzie można dopiero wtedy, kiedy uchwała zostanie opublikowana w Dzienniku Uchwał.
- Wkrótce ruszy kampania informacyjna. Będą spotkania, ulotki i plakaty - zapowiada Konrad Zieleniecki, przedstawiciel komitetu inicjatywnego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
