Razem wygramy

Przemoc w szkole to temat drażliwy. Dyrektorzy niechętnie o tym mówią, bo uważają, że psuje im to dobry wizerunek. Uczniowie nie bardzo chcą się przyznawać, że dokuczają im rówieśnicy, jak też nauczyciele, gdyż boją się zemsty. Ofiarami uczniowskiego chuligaństwa są też i sami pedagodzy.

Do 29 września każda szkoła może zgłosić swój udział w ogólnopolskiej kampanii społecznej "Szkoła bez przemocy", którą prowadzi "Kurier Poranny" razem z 18 gazetami w kraju. Jak to zrobić? Warunek jest prosty: zobowiązanie do przestrzegania "Kodeksu Szkoły bez przemocy", i podejmowanie konkretnych działań zapobiegających agresji. Szkołom, które to zrobią przyznamy tytuł "Szkoły uczestniczącej w kampanii Szkoła bez przemocy". Będziemy je wspierali nie tylko doradztwem, ale także organizując konkursy oraz finansując szkolenia i warsztaty. Najciekawsze przykłady działań opiszemy w "Porannym".

Nasz cel jest oczywisty: chcemy pomagać szkołom w rozwiązywaniu problemów związanych z przemocą i agresją. Na stronie internetowej www.szkolabezprzemocy.pl nasi eksperci przygotowali szereg materiałów poradnikowych i metodycznych na ten temat. Jest tam również kwestionariusz do wypełnienia oraz Kodeks Szkoły bez przemocy.

- Jak walczyć z przemocą i agresją w szkole? Im wcześniej szkoła i opiekunowie zaczną otwarcie mówić o tym, że owszem, zdarza się iż starsi biją młodszych, bądź wymuszają od nich pieniądze; że dzieciaki przynoszą do szkoły amfetaminę czy haszysz; że po szkole idą na piwo; że 10, 11-letnie dziewczęta palą papierosy - im szybciej jawnie zaczniemy te sprawy stawiać, tym mniejsze niebezpieczeństwo eskalacji problemów i niechęci po dwóch stronach - uważa socjolog prof. Janusz Czapiński, ekspert w naszej kampanii.