Raut w Pałacu Branickich. Prezydent ogłasza przetarg

Dni miasta to stara tradycja, zapoczątkowana jeszcze w czasach Jana Klemensa Branickiego i chciałbym ją kontynuować - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. Wszystkie szczegóły dotyczące czerwcowego przyjęcia prezydenta zostały już dokładnie rozpisane.

Potrawy mają być serwowane na stołach szwedzkich. Aby goście mogli wygodnie je spożyć, do dyspozycji dostaną stoliki koktajlowe. O obsługę zaproszonych dbać będzie 20, stosownie ubranych kelnerów. Przy czym magistrat zaznaczył, że muszą prezentować wysoką kulturę osobistą i znać dwa języki obce, zwłaszcza angielski. Bo wśród gości będą również osoby z zagranicy.

Prezydencki raut w Pałacu Branickich

Wszystko ma być gotowe 23 czerwca najpóźniej do godz. 19.30. Pół godziny później przyjęcie oficjalnie się rozpocznie.

Wybór dań będzie tak duży, że z pewnością każdy smakosz znajdzie wśród nich coś, co będzie mu odpowiadało.

Przewidziano kilka potraw gorących, m.in. pieczone mieszki z polędwicy wieprzowej w sosie z kurkami, potrawkę cielęcą ze szparagami czy kuleczki wołowe na ostro. Jeśli pogoda pozwoli na przyjęcie ogrodowe, goście będą mogli raczyć się potrawami z grilla, np. karkówką czy szaszłykami ze schabu.

Bogaty będzie wybór mięsnych przystawek: od pasztetu z dzika poczynając, na koktajlu drobiowym kończąc. Nie zabraknie przekąsek rybnych: terriny z łososia, mousseline z wędzonego pstrąga z kawiorem z łososia, paluszków z łososiem w cieście filo. Do tego dojdą sałatki, ciasta, owoce, napoje zimne i gorące. Wygląda na to, że będzie to też impreza bezalkoholowa. W karcie nie ma napojów z procentami.

Ostatnia podobnej rangi impreza odbywała się zimą - wtedy prezydent spotkał się z wybranymi osobistościami na przyjęciu noworocznym. Takie imprezy władze Białegostoku organizują od wielu lat. - Ten zwyczaj został wprowadzony jeszcze zanim zostałem prezydentem i zapewne będzie kontynuowany, jak już nim przestanę być - mówi Tadeusz Truskolaski.