Urodziłem się na Bojarach, w niewielkim domu przy ul. Kraszewskiego - mówi Zbigniew Grabski, który za okupacji był członkiem Armii Krajowej.
Dodaje, że walczył na terenie praktycznie niemal Podlasia. - Możliwość odwiedzenia tych miejsc bardzo wiele dla mnie znaczy. Powracają wspomnienia tych strasznych dni - podkreśla Grabski, który w podziemiu miał pseudonim "Żbik“.
Dziś mieszka w Warszawie, a do Białegostoku przybył w ramach organizowanego przez lokalny okręg Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. - Warszawscy kombatanci przyjeżdżają na Podlasie co roku. W zeszłym byli m.in. w Grajewie. Zawsze miło przyjmujemy naszych gości - mówi Witold Czarnecki, szef białostockiego okręgu.
Złożenie kwiatów pod pomnikiem AK przy ul. Kilińskiego to pierwszy punk kombatanckiego rajdu na biebrzańskie bagna. Jego uczestnicy zwiedzali w środę m.in. klasztor i muzeum ikon w Supraślu oraz byli w Czarnej Wsi, gdzie złożyli hołd żołnierzom walczącego na tych terenach zgrupowania "Piotrków“. Na czwartek zaplanowany jest m.in. wyjazd do Rajgrodu i udział w mszy za poległych na Grądach. To właśnie tam 67 lat temu rozegrała się największa bitwa, jaką białostocki okręg AK stoczył w ramach "Akcji Burza“. Kombatanci zakończą swój rajd spotkaniem wspomnieniowym przy ognisku i żołnierskiej grochówce w Leśniczówce Grzędy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?