Pomimo, że dr inż. Paweł Myszkowski zapewniał, że jego wystąpienie było związane wyłącznie ze sprawowaniem mandatu Radnego Rady Miasta Białegostoku, to forma tego wystąpienia kładzie cień na wizerunku Politechniki Białostockiej - napisała rektor Politechniki Białostockiej Marta Kosior-Kazberuk do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.
To pokłosie kontrowersyjnej wrześniowej interpelacji, jaką do władz miasta złożył radny PiS Paweł Myszkowski (jest pracownikiem wydziału elektrycznego PB). Proponował zmianę nazwy Galerii Arsenał na Galerię Arse-Anal. W związku z zamieszaniem wokół pracy o podtytule „Nóż w p...e” (w ramach pracy o tytule "Porno Horror") autorstwa ukraińskiej artystki AntiGonny prezentowanej w Galerii Arsenał w ramach wystawy "Strach". Władze miasta odpisały radnemu, że interpelacja wywołała "absmak i abominację" i wysłały interpelację do pracodawcy radnego.
Rektor Politechniki Białostockiej pisze, że Paweł Myszkowski przedstawił swoją argumentację i stwierdził, iż interpelacja stanowiła formę protestu przeciwko treściom prezentowanym w miejskich instytucjach kultury.
- Dr inż. Paweł Myszkowski w piśmie skierowanym do mnie wyraził głębokie ubolewanie, złożył przeprosiny i zadeklarował, że dołoży wszelkich starań, aby w swej dalszej działalności samorządowej nie dać nikomu pretekstu do stawiania Władz Politechniki Białostockiej w niezręcznej sytuacji - czytamy w piśmie Marty Kosior-Kazberuk.
Rektor informuje też, że wobec Pawła Myszkowskiego zostały podjęte działania dyscyplinujące. - Jako Rektor PB przyłączam się do przeprosin dr. inż. Pawła Myszkowskiego, ufając że taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy - pisze rektor.
Dodaje, że uczelnia dokłada wszelkich starań "mających na celu zapewnienie jak najwyższych standardów kultury i odpowiedzialności za słowo, obowiązujących w życiu publicznym".
- Bardzo dziękuję Pani Rektor za reakcję. Z tego co mówiła, rozmawiałem z nią też osobiście, radny bardzo tłumaczył się z tego co zrobił, a władze uczelni poczuły się zniesmaczone treścią interpelacji. Bo to nie jest tak, że można oderwać mandat radnego od pracy zawodowej i inną etykę stosować w radzie miasta, a inną na uczelni. Mam nadzieję, że radny zrozumiał, iż nie powinien obrażać niczyich uczuć i niczyjego dobrego smaku. Musi pamiętać, że sprawując mandat radnego reprezentuje również społeczność Politechniki Białostockiej - komentuje prezydent Tadeusz Truskolaski.
Pytamy, czy rozumie treść pisma tak, że radny przeprasza też władze miasta? - Bezpośrednio to nie pada. Na pewno jednak radny kaja się przed władzami uczelni - podkreśla prezydent.
Poprosiliśmy o komentarz również radnego. - W tej sprawie nie mam nic mediom do przekazania - odpisał nam tylko Paweł Myszkowski.
Wspieramy Lokalny Biznes, Marszałek Województwa Podlaskiego Artur Kosicki, rozmawia Piotr Sawczuk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?