Od 2014 roku wszystkie sześciolatki rozpoczną naukę w szkole. To oznacza, że za dwa lata przedszkola opuszczą aż dwa roczniki dzieci. Właśnie skutków płynących z reformy oświaty obawia się radny Sławomir Sawicki. Mówił o tym podczas piątkowej komisji finansów.
- Za dwa lata obudzimy się z takim tematem, że przedszkola będą stały puste. Staniemy przed decyzją o zamknięciu jednej takiej placówki - przewiduje.
Teraz w Sokółce funkcjonuje pięć przedszkoli. W sumie zapewniają opiekę ponad 500 dzieciom.
- Do przedszkoli uczęszcza teraz ponad 60 procent całej populacji dzieci w wieku 4-6 lat z naszej gminy. To oznacza, że ponad 30 procent dzieci nie chodzi w ogóle do przedszkola - mówi Krzysztof Szczebiot, zastępca burmistrza Sokółki. - Oczywiście, że demografia jest czytelna i przewidywalna, ale miejmy nadzieję, że rodzice coraz chętniej będą posyłać swoje dzieci do przedszkola. Tym bardziej że w ostatnich latach ich liczba zdecydowanie się zwiększyła.
Dodaje, że póki co, za wcześnie na jakiekolwiek decyzje dotyczące zamykania przedszkoli. - Biorąc pod uwagę liczbę dzieci nie obawiam się, aby przedszkola stały puste - zapewnia.
Inne zdanie na ten temat ma radny Sawicki. - Demografię trzeba niestety łączyć z ekonomią. Jeżeli w Sokółce nie rozwija się biznes, nie przybywa miejsc pracy, to ludzie nie będą mieli pieniędzy - tłumaczy Sławomir Sawicki. Dodaje, że jak nie będzie stać rodziców, to nie wyślą dzieci do przedszkola, za które trzeba płacić.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?