- Białystok dostał wiatr w żagle - mówił do radnych prezydent Tadeusz Truskolaski. - Jeśli chodzi o dochód na mieszkańca, jesteśmy na trzecim miejscu w kraju.
- Ten budżet został skonstruowany na zasadzie: lepsze dziś, gorsze jutro - krytykował Rafał Rudnicki, szef klubu PiS. Bo na inwestycje zabraknie ponad 287 mln zł. Trzeba będzie pożyczać pieniądze. - Jesteśmy zaniepokojeni rosnącym długiem - przyznawał Michał Karpowicz z SLD.
- Przestraszeni tym, że ktoś wreszcie zaczął inwestować w naszym mieście, oglądamy się do tyłu - mówił Marek Chojnowski z PO. - A poprzednie lata to były budżety stagnacji. Mamy wybór: mały deficyt i stagnacja albo większy i rozwój.
Radni zgłosili wczoraj dziewięć poprawek. Żadna nie przeszła. Najpoważniejsza dotyczyła wydania pięciu milionów złotych na parking dla centrum onkologii. Specjalnie przekonywał do tego miejskich radnych wicemarszałek Bogusław Dębski.
Radni w pośpiechu uchwalili budżet. Bo po południu miało się odbyć opłatkowe przyjęcie rady. Spieszyli się tak bardzo, że radny Michał Karpowicz zagłosował przeciwko budżetowi. - Czeski błąd i złośliwość rzeczy martwych - komentował. Prosił o powtórzenie głosowania, ale przewodniczący rady się nie zgodził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?