Konferencję w tej sprawie szef klubu PiS w radzie Henryk Dębowski i Paweł Myszkowski zorganizowali w sobotę (25.11) przy przejściu dla pieszych, na którym niedawno doszło do śmiertelnego potracenia przechodnia.
Spis treści
Aktywne przejście tam, gdzie potrącenia
Jak stwierdzili, aktywne przejścia są niezbędne w miejscach, w których często dochodzi do wypadków, np. przy ul. Świętokrzyskiej niedaleko II Liceum Ogólnokształcącego.
Czytaj również:
- Na tym przejściu przedwczoraj doszło do śmiertelnego wypadku. Zginął pieszy. Chcielibyśmy, aby takich sytuacji nie było w Białymstoku. Dlatego kierujemy do pana prezydenta interpelację z wnioskiem o zabezpieczenie środków w budżecie miasta na rok 2024 na budowę aktywnych przejść dla pieszych w Białymstoku – mówił radny Dębowski.
Przypomniał, że taki wniosek klub PiS kierował, jako poprawkę do budżetu miasta na 2022 rok. Chodziło w nim o budowę sześciu aktywnych przejść w szczególnie niebezpiecznych miejscach, które wskazał radnemu komendant miejski policji. – Teraz po wypadku chcemy ponowić nasz apel – mówił Henryk Dębowski.
Inteligentne przejście nie niej drogie
Radny Paweł Myszkowski dodał, że budowa inteligentnych przejść poprawi bezpieczeństwo i przechodniów, i kierowców. Nie jest też inwestycja kosztowną, bo miasto wyda na nią mniej niż na budowę przyjścia z klasyczną sygnalizacją świetlną. Orientacyjnie ma to być 100 tys. zł lub nieco ponad 100 tysięcy - na jedno aktywne przejście.
Czytaj również:
- Takie rozwiązanie powinno stać się w mieście standardem. Aktywne przejścia dla pieszych powinny być budowane szczególnie w takich miejscach, gdzie przejście dla pieszych jest z dala od skrzyżowania, gdzieś w środku dłuższej arterii komunikacyjnej. Aktywne przejście dla pieszych składa się z czujników ruchu i kamer. To są kluczowe elementy techniczne. Gdy pieszy znajdzie się w strefie bezpośrednio przed przejściem, to przejście ożywa: włącza się sygnalizacja świetlna i dźwiękowa – wyjaśniał radny Myszkowski i dodał, że aktywne przejścia powinny stać się standardem.
- Inteligentne przejścia posiadają znaki pionowe i znaki świetlne w jezdni. Kiedy kierowca dojeżdża do przejścia, do którego dochodzi pieszy, diody umieszczone w asfalcie świecą. Sygnalizują więc, że tutaj może znajdować się pieszy – uzupełnił radny Dębowski.
Prezydent: Czekam na interpelację
- Po każdej tragedii, jak ta przy Świętokrzyskiej pojawiają się pomysły dotyczące poprawy bezpieczeństwa. My w większości odpowiadaliśmy pozytywnie na nowe lokalizacje sygnalizacji świetlnych, które zapewniają duże bezpieczeństwo. Jednak nie może być ich zbyt wiele, bo będą powodowały perturbacje w ruchu. Jeśli interpelacja radnych PiS wpłynie, na pewno się z nią zapoznam, przyjrzę, zasięgnę stosownych informacji i odpowiem – stwierdził prezydent Tadeusz Truskolaski.
Radni PiS uważają, że takie rozwiązanie powinno pojawić się nie tylko na Świętokrzyskiej, ale również na takich ulicach o dużym natężeniu ruchu, takich jak: Aleja Piłsudskiego (koło ul. Włókienniczej), Piastowska, Legionowa czy Kaczorowskiego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?