Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzotyczne są wśród nas

Janka Werpachowska
Niedawno w którymś z miast Polski jakaś pani przeżyła wstrząsającą przygodę we własnym domu. Konkretnie w wc. Komentatorzy telewizyjni podziwiali jej zimną krew i wyjątkowe opanowanie w sytuacji, która młodego, odważnego człowieka przyprawić by mogła o palpitacje i omdlenie.

No bo wyobraźmy sobie swoją reakcję na widok prawie dwumetrowego węża, wypełzającego z muszli klozetowej. Powiem szczerze: nie umiem sobie tego wyobrazić. A powinnam, bo skoro mogła anakonda wyleźć z sedesu u tamtej pani, to kto wie, co wylezie któregoś dnia u mnie czy u któregoś z moich Czytelników. Bądźmy czujni i gotowi - jak niegdysiejsi radzieccy pionierzy - bo nikt z nas nie zna dnia ani godziny, kiedy i w jego kanalizacji ktoś zamieszka. Może krokodyl albo aligator? A może waran czy jeszcze inna jaszczurka? Albo kolorowy żółw wodny? Nikt z nas tego nie przewidzi.

Zdarzało mi się spotykać egzotyczne zwierzęta nawet w ogrodzie przy domu. Ale to nie były żadne potwory. Kiedyś bez powodzenia próbowałam złapać piękną papużkę falistą, która nie wiadomo skąd przyleciała do ogrodu. Niestety, nie dała się zwabić. Podobnie jak urocza nimfa, która fruwała z krzaku na krzak nad Białą, pokrzykiwała gromko, ale złapać się nie dała. Szkoda, bo jako malowane ptaki te dwie uciekinierki na pewno marnie skończyły.

Kiedyś znalazłam na osiedlowej uliczce dzielnie maszerującego środkiem jezdni żółwia greckiego. Na szczęście udało się dotrzeć do jego właścicielki. Nie sądziła, że wystawiony na słoneczko niemrawy żółw da drapaka, i to w tempie całkiem imponującym.

Takie to były spotkania z egzotami. Przy anakondzie wypełzającej z sedesu są bladziutkie. Ale wszystko jeszcze się może zdarzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny