Znalazłam nawet wierszyk niezbyt długi, który nadawałby się na akademię "ku czci", odbywającą się z okazji tego święta. Wiersz pod tytułem "Nos" napisał Ryszard Marek Groński:
"Kiedy smutny wracasz z miasta, Kiedy łamie ci się głos
Czarny niby pasta
Koło ciebie krąży... nos.
Najpierw milczkiem, najpierw z dala,
Przestrzegając reguł gry,
Jak detektyw nos ustala,
Skąd się bierze nastrój zły.
Potem, gdy już nos przyczyny
Twojej kwaśnej miny zna,
Wie, że sposób jest jedyny,
Jedna rada - właśnie ta:
Wspiąć się jak roślinka pnąca,
Zlizać z twarzy krople łez...
Nagle czujesz: pies cię trąca!
Nosem liże cię twój pies!"
Wierszy, dla których inspiracją był zimny psi nos i wierne psie oczy powstało tak dużo, że zapewne nikt nie wie, ile. A ileż pięknych aforyzmów napisali lub powiedzieli na temat psów ludzie, powszechnie uważani za autorytety. Oto kilka przykładów:
"Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy" - powiedział amerykański pisarz Edward Abeby. Podobnie jak Ryszard M. Groński musiał mieć nieraz do czynienia z psim nosem i jęzorem.
"Uśmiech psa znajduje się w jego ogonie" - już bardziej oczywistej oczywistości nie da się stwierdzić. Wiktor Hugo uznał jednak, że należy o tym przypomnieć.
"Przeciętny pies jest przyjemniejszym człowiekiem od przeciętnego człowieka" - powiedział gorzko, jak to satyryk, Andrew A. Rooney. A ja, za anonimowym autorem, tymi oto słowami oddam cześć psom, które 1 lipca miały swoje święto: "Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?