Sonia trafiła do nas przypadkowo. Zatrzymaliśmy się obok koszyka, w którym było kilka niezdarnie poruszających się, ślicznych, puszystych, przyciągających uwagę kotków.
Nie potrafiliśmy przejść obojętnie. Żona wzięła jednego na ręce i od tej chwili Sonia jest już nasza. Tak uczepiła się bluzki, że zabraliśmy ją do domu.
Jest z nami prawie 15 lat. Jest śliczną, poważną damą. Lubi zabawy i pieszczoty, a najbardziej masaż brzuszka. Najlepiej czuje się w naszym towarzystwie i chętnie nie odstępowałaby nas ani na krok. Jest lokatorem w naszym łóżku i razem z nami ogląda telewizję - szczególnie programy przyrodnicze. Ma jedną cechę,która wyróżnia ją spośród innych kotków. Kiedy ktoś kichnie, ona w swoim kocim języku mówi "na zdrowie''. Dzięki niej mamy darmową akupunkturę i wiele radości. Oby tak było jak najdłużej.
Traktujemy Sonię jak członka rodziny a ona rewanżuje się tym samym.