MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Walczą zespoły z Podlasia

Tomasz Dworzańczyk
Piłkarze ŁKS 1926 Łomża (czarne stroje) niedawno zmierzyli się w derbach z Olimpią Zambrów (0:0). Oba zespoły będą dziś miały rywali z dużo niższej półki.
Piłkarze ŁKS 1926 Łomża (czarne stroje) niedawno zmierzyli się w derbach z Olimpią Zambrów (0:0). Oba zespoły będą dziś miały rywali z dużo niższej półki. Paweł Lisiecki
Osiem zespołów z Podlasia powalczy dziś o awans do ćwierćfinału wojewódzkiego Pucharu Polski. Faworytami do zdobycia trofeum są przede wszystkim czołowe trzecioligowe ekipy - ŁKS 1926 Łomża i Olimpia Zambrów.

Oba zespoły zmierzą się z niżej notowanymi rywalami. Olimpia zagra na wyjeździe z czwartoligową Spartą 1951 Szepietowo, natomiast łomżanie podejmą absolutnego kopciuszka - A-klasową Biebrzę Goniądz.

- Zdajemy sobie sprawę, że rywal jest dużo słabszy, dlatego w tym meczu szansę dostaną dublerzy - mówi Marcin Mroczkowski, trener ŁKS. - Ale nie znaczy to, że traktujemy rywalizację w pucharze z przymrużeniem oka. Przecież bronimy tytułu sprzed roku, a to do czegoś zobowiązuje - dodaje.

Lekceważyć rywala nie zamierza natomiast Olimpia, która do Szepietowa zabierze wszystkich najlepszych zawodników.

- Puchar rządzi się swoimi prawami i w nim łatwo o niespodzianki. A my nie chcemy do takiej dopuścić - podkreśla Krzysztof Zalewski, trener ekipy z Zambrowa.

Wissa już patrzy dalej

Wyeliminowanie trzecioligowca byłoby nie lada sensacją, ale w poprzedniej rundzie taka sztuka udała się choćby Wissie Szczuczyn. Zespół Janusza Limbergera jesienią wyrzucił za burtę wicelidera III ligi - Warmię Grajewo, a teraz ma nadzieję rozprawić się z innym przedstawicielem tej klasy rozgrywek - Orłem Kolno.

- Faworytem nie jesteśmy, w dodatku mamy spore problemy kadrowe, lecz na pewno zagramy na maksa - zapewnia opiekun Wissy. - W przypadku wyeliminowania Kolna, nastepną naszą przeszkodą byłby białostocki Włókniarz, czyli rywal w zasięgu. Dlatego otwiera się przed nami szansa na półfinał, więc jest o co grać - zauważa.

Nie wiadomo, na ile poważnie podejdzie do spotkanie Orzeł, który jeszcze nie zapewnił sobie utrzymania się w III lidze.

- Każdy mecz jest dla nas istotny, ale nie ukrywam, że najważniejsza jest liga - potwierdza Ryszard Borkowski, trener Orła. - Jedziemy do Szczuczyna, żeby zagrać dobry mecz i powetować sobie pewne ostatnie niepowodzenia. Dam jednak szansę wszystkim zawodnikom, których mam w kadrze - zaznacza.

Dąb gra o półfinał

W innej dzisiejszej parze trudno raczej oczekiwać niespodzianki. Wicelider podlaskiej A-klasy - Wigry II Suwałki podejmą trzecioligowy Dąb Dąbrowa Białostocka. Zwycięzca tej konfrontacji w praktyce zapewni sobie awans do półfinału, gdyż potencjalny rywal ćwierćfinałowy - Ruch Wysokie Mazowieckie wycofał się z rozgrywek.

- Nie przyjmuję na razie gratulacji, bo nie wiem zbyt wiele o przeciwnikach, natomiast zdaję sobie sprawę, że w pucharze nie ma faworytów - komentuje trener Debu Jacek Markiewicz.

Program 1/8 finału PPP

Dzisiaj: Wigry II Suwałki - Dąb Dąbrowa Białostocka (godz. 12), Sparta 1951 Szepietowo - Olimpia Zambrów (16), Wissa Szczuczyn - Orzeł Kolno (16), ŁKS 1926 Łomża - Biebrza Goniądz (16).

Wcześniej grali: Cresovia Siemiatycze - Puszcza Hajnówka 4:1, LZS Narewka - KS Michałowo 3:5, Tur Bielsk Podlaski - Ruch Wysokie Mazowieckie 0:4, Hetman Białystok - Włókniarz Białystok 2:3.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny