8 z 8
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Przyszedł pijany do urzędu. Ruszył proces byłego wicemarszałka (zdjęcia)
Walenty Korycki w sądzie
Sam Korycki wyjaśniał sądowi, że dzień wcześniej po południu rozmawiał z Mieczysławem Baszko, ówczesnym wicemarszałkiem, o tym, że 23 października weźmie urlop na żądanie.
- Wieczorem miałem mieć spotkanie ze znajomymi. Przypuszczałem, że nie będę w stanie pracować. Tak też się stało - mówił we wtorek.
Mieczysław Baszko, dziś marszałek województwa, był również świadkiem w tej sprawie. Potwierdził, że wicemarszałek Korycki mówił mu o urlopie na żądanie.
- Nie zdążył jednak wypełnić wniosku, bo został zatrzymany przez dziennikarzy - powiedział.
We wtorek proces nie dobiegł końca. Sąd wyznaczył kolejną rozprawę. Odbędzie się 2 czerwca. Niewykluczone, że będzie ostatnią.