- Był fantastyczną, ciepłą osobą, bardzo otwartą na ludzi. I miał wyczucie, natychmiast potrafił rozpoznać dobrego atrystę - mówi Lucyna Kozłowska, znajoma Andrzeja Koziary. - Dla kultury Białegostoku zrobił naprawdę wiele, a niewiele osób już o nim pamięta. - Jego recenzje były bardzo dojrzałe i trafne. Miał literackie pióro - dodaje Małgorzata Koniczek.
Andrzej Koziara był świetnym dziennikarzem, ale przede wszystkim przyjacielem ludzi ze środowiska artystycznego. Pisał o kulturze, bywał na koncertach, wystawach, spektaklach. Uwielbiał rozmawiać i miał niesamowity dar słuchania. Byl błyskotliwy i inteligentny. - Człowiek dusza - mówi Krzysztof Koniczek. - Kochał sztukę i aktorów. Był człowiekiem teatru i galerii.
Na koncert "Przyjaciele Andrzejowi..." przyszli ludzie, którzy go dobrze znali: dziennikarze, pracownicy instytucji kulturalnych, artyści. Goście wysłuchali ulubionych piosenek Koziary, które wykonali między innymi Jan Kondrak i Jan Jakub Należyty.
W trakcie koncertu odbyła się też aukcja, na którą swoje prace przekazali podlascy artyści. - To inicjatywa od serca - nie ma wątpliwości Koniczek. - Taki naturalny odruch nas wszystkich - przyjaciół Andrzeja.
Przybyli mogli kupić prace między innymi Artura Chacieja i Beaty Wasilewicz. Za pieniądze zebrane podczas wieczoru sfinansowany zostanie "ostatni dom" Andrzeja Koziary.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?