Okolice kościoła Świętego Ducha - to tu już za miesiąc powstanie dębowa aleja.
Upamiętni ona przedwojennych białostockich urzędników, którzy zginęli w Katyniu i Charkowie.
Było ich 18. I właśnie tyle dębów zostanie zasadzonych. Z inicjatywą taką zwróciła się do białostockiego magistratu Rodzina Katyńska.
Naszym urzędnikom pomysł bardzo się spodobał. Do tego stopnia, że sami, z prywatnych pieniędzy, ufundowali drzewa. Będą to dęby czerwone.
- Już są zamówione - mówi Andrzej Karolski, szef departamentu ochrony środowiska w urzędzie miejskim. - To okazałe rośliny, wysokie na około trzy metry.
W alei znajdą się też tabliczki z nazwiskami zamordowanych.
Drzewa urzędnicy posadzą sami. Zrobią to 13 kwietnia, czyli w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W przyszłości aleja może się powiększyć o kolejne dęby.
Magistrat zaproponuje innym grupom zawodowym z naszego miasta, by także w ten sposób upamiętniły swoich kolegów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?