Z tymi żądaniami nie zgadza się prokuratura. Też złożyła apelację. W czwartek odbyła się rozprawa.
Sprawa dotyczy czerwcowego wyroku sądu okręgowego. Ten przyznał lekarzowi 90 tys. zł odszkodowania. Pełnomocnik Hirnlego udowadniał w czwartek, że lekarz zasługuje na większe pieniądze. Przez niesłuszny areszt stracił stanowisko kierownika kliniki. Wprawdzie wrócił do szpitala, ale przez trzy lata był asystentem. Z kolei prokuratura przypomniała, że prof. Hirnle złożył wniosek o odszkodowanie po terminie. Poza tym, zdaniem śledczych, żądania finansowe są zbyt wysokie. W piątek sąd apelacyjny wyda wyrok.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?