MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Proces o brutalne pobicie: Najagresywnieszego oskarżonego zbadają psychiatrzy

(mw)
Sąd zgodził się na powołanie biegłych psychiatrów i psychologa, którzy mają przebadać agresywnego napastnika
Sąd zgodził się na powołanie biegłych psychiatrów i psychologa, którzy mają przebadać agresywnego napastnika fot. Archiwum
Zdaniem prokuratury, najbardziej agresywny był Zenon G. W czasie pobicia używał pasa z klamrą, który owinął sobie wokół dłoni. Tak uzbrojony zadawał ciosy. Potem złapał rozgrzany piecyk i przykładał do ciała młodszego z pokrzywdzonych.

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku miał się w czwartek rozpocząć proces czterech mężczyzn, którym prokuratura zarzuciła brutalne pobicie dwóch innych. Nie udało się, bo obrońca głównego oskarżonego złożył wniosek o powołanie biegłych psychiatrów i psychologa, którzy mieliby przebadać jego klienta. I sąd się zgodził.

To wydarzyło się w październiku ubiegłego roku Uhowie. Śledczy ustalili, że pijani oskarżeni postanowili odwiedzić znajomych - ojca i syna. Było już późno, gdy zapukali do ich drzwi. Młodszy z mężczyzn nie chciał wpuścić gości, ale ojciec się zgodził. Krótko rozmawiali, po czym jeden z oskarżonych wstał i niespodziewanie uderzył syna gospodarza.

Według śledczych, po chwili pozostali włączyli się do bicia. Byli coraz bardziej brutalni. Zdaniem prokuratury, najbardziej agresywny był Zenon G. Miał ze sobą pas z klamrą, który owinął sobie wokół dłoni. Tak zadawał ciosy. Potem złapał rozgrzany piecyk i przykładał do ciała młodszego z pokrzywdzonych. Mężczyzna został poważnie poparzony na twarzy, rękach i tułowiu.

Zenonowi G. grozi osiem lat więzienia, pozostałym - trzy lata. Kolejna rozprawa w połowie marca.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny