Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy ze skupem rzepaku w Bielsku. Winić państwową spółkę?

Krzysztof Jankowski
Przed bielskim Elewarrem ustawiła się kolejka kilkudziesięciu ciągników z przyczepami. Długi ogonek pojazdów ciągnął się też wzdłuż szosy nr 66 do przejścia granicznego w Połowcach.
Przed bielskim Elewarrem ustawiła się kolejka kilkudziesięciu ciągników z przyczepami. Długi ogonek pojazdów ciągnął się też wzdłuż szosy nr 66 do przejścia granicznego w Połowcach. Fot. Krzysztof Jankowski
Kiepską organizację skupu rzepaku zarzucają bielskiemu oddziałowi państwowej spółki Elewarr stojący w długiej kolejce rolnicy.

Okazuje się, że firma skróciła godziny pracy, a w tym samym czasie, w którym trwa skup, wydaje też zeszłoroczne zboże. Elewarr zapewnia jednak, że postara się dostosować do oczekiwań dostawców.

Czekający na oddanie zboża rolnicy zaczęli niepokoić się w środę.

- Stoimy od wtorku w kolejce, a tu wyprzedzają nas ciężarówki, które przyjeżdżają po odbiór zboża - mówili zdenerwowani. - Czy firma nie mogła tak zorganizować wydawania ładunku, by nam nie utrudniać życia?

Przed bielskim Elewarrem ustawiła się kolejka kilkudziesięciu ciągników z przyczepami. Długi ogonek pojazdów ciągnął się też wzdłuż szosy nr 66 do przejścia granicznego w Połowcach.

- Stoimy tu już od jedenastej wieczorem poprzedniego dnia - mówił jeden z rolników. - Nic dziwnego, że denerwują nas wjeżdżające po zboże poza kolejką ciężarówki.

Zdaniem szefów spółki szybkie obsłużenie ciężarówek wywożących ubiegłoroczne zboże jest w interesie rolników.

- Elewator jest pełny, więc musimy wydać zboże, by móc przyjąć nowe - tłumaczy Juliusz Kokoszczyński, pełniący obowiązki kierownika magazynu "Elewarr" w Bielsku Podlaskim. - Niestety, nie mogliśmy inaczej zorganizować terminów wydawania zboża, bo jeden z naszych kontraktów opóźnił się i właśnie teraz musimy go zrealizować.

Rolnicy mają też zastrzeżenia do zbyt krótkich - ich zdaniem - godzin pracy magazynu.

- W poprzednich latach przyjmowali zborze do zmroku, a teraz tylko do godz. 18-tej. Dla nas czas to pieniądz - mówi Walenty Gałuszewski, rolnik z Parcewa. - Z drugiej strony dobrze, że mamy ten magazyn tu u siebie i nie musimy ciągać się kilometrami z wyładowanymi ciągnikami.

W Elewarrze przyznają, że w bielskim oddziale były redukcje zatrudnienia i mają mniej rąk do pracy.

- Staramy się jednak dostosować do sytuacji i jeśli kolejka będzie bardzo długa, to godziny pracy wydłużymy - zapewnia kierownik Juliusz Kokoszczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny