Na sylwestrowej zabawie zagrała Małgorzata Ostrowska, owacyjnie przyjęta przez zgromadzonych ludzi. Zaśpiewała najnowsze przeboje jak i stare piosenki. Nie mogło zabraknąć "Szklanej pogody". Kilkakrotnie wracała na scenę, bo bawiący się ludzie prosili o bisy. Zamiast godzinnego koncertu, dała półtoragodzinny show.
Przed nią na scenie pojawił się białostocki zespół Red Emprez, grający muzykę elektroniczną. Energetyczne dźwięki porwały publiczność. Były też lasery, dymy i super oświetlenie. Takiego sylwestra w Białymstoku nie było od lat.
Nie dziwi więc, że prezydent Tadeusz Truskolaski, w pierwszych słowach, życzył wszystkim, by taka impreza odbyła się za rok.
Po fajerwerkach i Ostrowskiej, na scenie pojawił się dj Radecki. Przy jego muzyce wszyscy się świetnie bawili. Impreza skończyła się przed godz. 2 w nocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?