Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent nie wydaje noworocznego rautu. Ale spotkanie i tak będzie

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
W 2012 roku Tadeusz Truskolaski wznosił toast w Pałacu Branickich
W 2012 roku Tadeusz Truskolaski wznosił toast w Pałacu Branickich Anatol Chomicz
Tym razem spotkanie noworoczne wyda Izba Przemysłowo-Handlowa. W Pałacu Branickich będzie się bawiło nawet 300 osób, a wśród nich prezydent Tadeusz Truskolaski, który zapłacił już za udział w bankiecie. - To świetny pomysł. Miasto powinno oszczędzać - uważa Agnieszka Rzeszewska, radna PiS.

Od kilku lat prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski w styczniu organizował noworoczne spotkania.

Przed rokiem, na przyjęciu, które odbywało się w Auli Magna Pałacu Branickich, bawiło się 250 osób. Bankiet kosztował 30 tysięcy złotych brutto.

W tym roku, po raz pierwszy od lat władze miasta nie organizują takiego rautu.

- Nie mieliśmy w ogóle takiego planu, bo z podobną inicjatywą wyszli przedsiębiorcy już jesienią. Trudno, żebyśmy się dublowali - wyjaśnia Urszula Mirończuk, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Tymi przedsiębiorcami są biznesmeni skupieni wokół białostockiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Spotkanie zaplanowali na 26 stycznia. I podobnie, jak poprzednie organizowane przez magistrat, odbędzie się ono w Pałacu Branickich.

- Zaprosimy przedsiębiorców, ludzi polityki, samorządowców oraz przedstawicieli środowisk naukowych i kulturalnych - wylicza Witold Karczewski, prezes izby.

Gościem honorowym będzie Tadeusz Truskolaski.

- Pan prezydent z radością przyjął zaproszenie. Formuła takich spotkań jest bowiem ceniona, a w środowiskach cieszy się zainteresowaniem - mówi Urszula Mirończuk.
Co ciekawe, udział w noworocznym bankiecie jest płatny. Koszt zaproszenia dla pary - 150 złotych. Zapłacić muszą wszyscy - prezydent również. Tadeusz Truskolaski zapewnił nas, że przelał pieniądze na konto organizatora spotkania.

W przyjęciu będzie uczestniczyło nawet kilkaset osób.

- Ostateczna liczba gości będzie znana po potwierdzeniu wszystkich zaproszeń - wyjaśnia Witold Karczewski.

Menu nie jest jeszcze ustalone. Miasto nie dokłada ani złotówki do organizacji tego bankietu. Inaczej niż w latach ubiegłych.

W sumie w ubiegłym roku miasto zorganizowało jedenaście rautów. Łącznie kosztowały 130 tys. zł.

- To nie były bale, a spotkania okolicznościowe - przekonuje prezydent Białegostoku.

- Nie należy wyrzucać pieniędzy mieszkańców, a gdy ich brakuje, trzeba zacząć oszczędzać. Jeśli chcemy się bawić, to róbmy to za prywatne pieniądze - uważa Agnieszka Rzeszewska, opozycyjna radna. - Niestety pan prezydent przy uchwalaniu budżetu na ten rok podkreślał, że nie zrezygnuje z wydawania przyjęć w Pałacu Branickich.

Jeszcze nie wiadomo, ile w tym roku odbędzie się spotkań oraz ile będą one kosztowały. Na pewno zostanie wydany raut z okazji Dni Miasta, bo jak zapewnia Tadeusz Truskolaski, to ważna impreza.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny