Data imprezy już jest wyznaczona: będzie to weekend 20-21 lipca. Znane jest też miejsce: dziedziniec Pałacu Branickich. Organizatorzy - firma STX - mają zamiar trzymać się sprawdzonego w ubiegłych latach modelu organizacji, choć z pewnymi innowacjami.
- Jednego dnia będzie wielka, międzynarodowa gwiazda. Zależy nam, by była amerykańska lub brytyjska - opisuje Stanisław Trzciński, współproducent Pozytywnych Wibracji. - Drugiego dnia będzie to inspirujące, świeże, gorące nazwisko, choć niekoniecznie wypromowane w Polsce. Mamy też wielką ochotę na wprowadzenie elementu muzyki elektronicznej. Mamy nadzieję, że uda się nam ściągnąć gwiazdę, np. znanego didżeja. Oczywiście zaprosimy też Polaków.
Na razie to tylko plany, bo organizatorzy festiwalu czekają na oficjalne przyznanie pieniędzy przez miasto.
W grudniu, przy okazji uchwalania budżetu na ten rok, wydawało się, że impreza w ogóle zniknie z kulturalnej mapy Białegostoku. Nie przewidziano na nią pieniędzy. Teraz się znalazły, dzięki temu, że zima okazała się niezbyt uciążliwa. W budżecie są oszczędności i władze postanowiły przeznaczyć je na Pozytywne Wibracje. Organizatorzy imprezy prosili o dwa miliony złotych. Twierdzą, że za taką kwotę są w stanie zorganizować w Białymstoku muzyczne wydarzenie o skali ogólnopolskiej.
W poniedziałek sprawą zajęła się komisja budżetu i finansów - jej członkowie zaakceptowali ten wydatek. Rozstrzygające jednak będzie głosowanie całej rady miejskiej na sesji, która odbędzie się w przyszły poniedziałek. Na to, a szczególnie na podpisanie konkretnej umowy z miastem, czekają organizatorzy Pozytywnych Wibracji.
- Mamy już przygotowany cały plan produkcji: światło, dźwięk, scenografię, scenę - tłumaczy Trzciński. - A gwiazdy czekają na złożenie umów wiążących. Od 7 marca będziemy przez pięć dni w Londynie na targach koncertowo-muzycznych. Bardzo nam zależy, żeby do tego dnia mieć podpisaną umowę.
Od tego roku impreza oficjalnie będzie miała w nazwie Białystok. Taki warunek postawił magistrat w czasie rozmów o pieniądzach. - Przede wszystkim ze względów promocyjnych - mówi Anna Pieciul, szefowa biura kultury.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?