Pożegnanie Piotra Soyki. Uroczystości pogrzebowe 12.08.2020
Rodzina, przedstawiciele rządu z ministrem Markiem Gróbarczykiem na czele, wojewoda pomorski, marszałek pomorski, prezydent Gdańska, parlamentarzyści, samorządowcy, marynarze, stoczniowcy, kooperanci z firm krajowych i zagranicznych wzięli udział z nabożeństwie żałobnym.
- Są pogrzeby ludzi, którzy nam zaimponowali. Każdy chciałby o nich coś powiedzieć. Niech te klika słów będzie moim małym kamyczkiem do mozaiki, którą dzisiaj zaczynamy układać, a która nazywa się "Piotr Soyka. Pasja życia - Stocznia" - mówił w homilii arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. - Myślę, że w trakcie tej liturgii i w drodze na cmentarz przybędzie więcej takich kamyczków, czyniących tę mozaikę kolorową.
Przypomniał, że gdańska Wyspa Ostrów to wyspa tętniąca życiem, gdzie projektuje się i buduje statki i okręty. Gdzie swoje siedziby ma większość spółek Grupy Remontowa Holding, a ich twórcą był Piotr Soyka.
- W 1989 roku Piotr Soyka zapoczątkował restrukturyzację państwowej Gdańskiej Stoczni Remontowej, czyniąc z niej w ciągu kilkunastu lat jeden z najnowocześniejszych zakładów stoczniowych w Europie - mówił arcybiskup. - Pamiętam go i odczytuję jako człowieka prawego i o wielkim sercu. Był wizjonerem i wybitnym strategiem. Wyrastał zdecydowanie ponad innych. Odszedł za szybko, nie zdążył odpocząć jako człowiek spełniony. Cały czas myślał o stoczni, a jak mówił "stocznia to ludzie". Nie ulegał naciskom, żył po swojemu, według swoich zasad. Żył dla innych i spalał się dla innych.
Prezesa Soykę żegnali pożegnali przedstawicie rządu, samorządu i pracowników.
- Przychodzi nam pożegnać niezwykłego człowieka, o ogromnych umiejętnościach, ogromnych horyzontach, człowiek który podjął sie wielkiego zadania w czasie, kiedy wydawało się wszystkim, że to nie może się udać - mówił Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej. - Piotr Soyka to nasz niedościgniony mistrz w branży stoczniowej, zapisał się złotymi zgłoskami dla gospodarki pomorza i Polski, dla przemysłu stoczniowego.
- Piotr Soyka zawsze pamiętał o ludziach, o pracownikach stoczni, dzięki którym żyła stocznia - mówił marszałek Mieczysław Struk, w imieniu swoim i samorządowców. - Zawsze chciał, aby Pomorze rozwijało się dzięki gospodarce morskiej, nowoczesnym technologiom. Pamiętam, kiedy lata temu jako radny sejmiku mówił, że chce te kilometry stoczniowych nabrzeży uratować i ożywić. I to zrobił.
- Mieliśmy szczęście spotkać Piotra Soykę na drodze życia - mówił Krzysztof Dośla, przewodniczący gdańskiej Solidarności. - Był otwarty na współpracę z każdym, ale też był silnym i stanowczym. Potrafił inspirować i wydobywać z ludzi to, co w nich najlepsze.
Pogrzeb Piotra Soyki odbył się na cmentarzu na Srebrzysku o godz. 14:15. Kondukt żałobny przeszedł spod bramy głównej do Alei Zasłużonych. W czasie składania trumny do grobu, na terenie stoczni Grupy Remontowej włączone zostały syreny alarmowe.
Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?