Anna Perkowska mieszka w Porosłach, ale jej ośmioletnie dziecko uczy się w Szkole Podstawowej nr 21 na białostockim osiedlu Starosielce.
- Wybrałam tę szkołę, bo jest bliżej. Jest oddalona tylko o trzy kilometry. Natomiast do szkoły w Choroszczy jest 10 kilometrów - zaznacza pani Anna.
Do tej pory nie było problemu z dotarciem do białostockiej podstawówki. Gmina Choroszcz zapewniała swoim najmłodszym mieszkańcom dojazd.
Jak opowiadają rodzice, przez kilka lat autobus z dwadzieściorgiem uczniów odjeżdżał codziennie rano sprzed sklepu w Porosłach. Potem po południu przywoził je do domu.
- Nigdy nie mieliśmy obaw, że autobus się spóźni. Nasze dzieci docierały na lekcje punktualnie - chwali komunikację pani Anna.
Autobusem tym dojeżdżały również uczniowie z sąsiedniej wsi Krupniki.
Jednak niedawno rodzice dowiedzieli się, że od nowego roku szkolnego autobus już nie wyjedzie w trasę. Władze Choroszczy postanowiły go zlikwidować.
Beata Kowalewska z Biura Obsługi Szkół w Choroszczy tłumaczy, że autobusem sprzed SP nr 21 była dowożona niepełnosprawna uczennica. Ale dziewczynka w tym roku skończyła gimnazjum. Gmina nie ma już obowiązku zapewnienia takich dowozów.
- Uczniowie, których szkołą obwodową jest Szkoła Podstawowa w Choroszczy, a uczą się w Białymstoku, zabierani byli przy okazji - tłumaczy.
Dodaje, że w tej sytuacji opiekunowie mają obowiązek zapewnić dojazd we własnym zakresie. Gmina nie zwróci kosztów.
Ludzie są zaniepokojeni. Jak mówią, teraz ich dzieci będą musiały iść do szkoły pieszo.
- Droga jest nieoświetlona, wąska, a przy tym niebezpieczna. Nie ma tu chodnika oraz poboczy - zauważa Anna Perkowska.
Dodaje, że dzieci mogłyby dojeżdżać na lekcje linią komunikacji miejskiej nr 4. Musiałyby wsiadać na przystanku przy ulicy Elewatorskiej w Białymstoku. Trzeba tam jednak dojść.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?