Porodówka przeniesie się z Warszawskiej na Skłodowskiej

- To już niemal legendarne miejsce. Od lat mówiło się, że rodzi się po prostu na Warszawskiej, a nie w szpitalu wojewódzkim. Ja też urodziłam się na Warszawskiej - śmieje się pani Edyta, białostoczanka.

Teraz oddział położniczy szpitala wojewódzkiego w Białymstoku czeka przeprowadzka do nowej siedziby. Budynki przy ul. Warszawskiej 15 zostaną zaadaptowane na potrzeby rozbudowującego się Białostockiego Centrum Onkologii.

Już wybrano nowe miejsce dla porodówki.

- Rozpatrywane były różne warianty tego, gdzie przenieść oddział ginekologiczno-położniczy. Docelowo będzie w strukturach szpitala przy ul. Skłodowskiej - mówi Cezary Cieślukowski, członek zarządu województwa podlaskiego odpowiedzialny za służbę zdrowia.

Do końca sierpnia 2012 roku między ul. Skłodowskiej i Akademicką powstanie nowoczesny, siedmiosalowy blok operacyjny.
- Założenie jest takie, żeby wszystkie oddziały zabiegowe, np. chirurgia, ortopedia, urologia, także ginekologia i położnictwo, były w bezpośrednim sąsiedztwie bloku. By szpital wojewódzki, który ma w nazwie zespolony, rzeczywiście się zespolił - mówi Zdzisław Gołaszewski, zastępca dyrektora szpitala.

Koszt inwestycji, która jest pierwszym etapem modernizacji i rozbudowy szpitala, to 43 miliony złotych.

Drugim krokiem będzie wyposażenie oddziałów. Prace powinny zakończyć się do 2015 roku. Obiekty szpitala będą więc skupione po obu stronach ul. Skłodowskiej. Połączy je tunel biegnący pod ulicą.

- Przeniesienie szpitala z ul. Warszawskiej jest uwarunkowane przygotowaniem bazy na ul. Skłodowskiej, a także potrzebami inwestycyjnymi BCO. Po rozstrzygnięciu przetargu na rozbudowę, centrum onkologii przedstawi szczegółowy harmonogram inwestycji i wskaże, kiedy pomieszczenia po ginekologii powinny zostać opuszczone - tłumaczy Cezary Cieślukowski.

Nieruchomości z Twojego regionu