MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polski MSZ odradza podróżowanie do Egiptu

Anna Kopeć
Adrian Kuźmiuk
Nie ma sygnałów, by w kurortach nad Morzem Czerwonym było niebezpiecznie, ale odradzamy wyjazdy do Egiptu - mówi Michał Safianik z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Klientom, którzy wycofują się z wykupionych w tym rejonie wczasów, białostockie biura podróży proponują inny kierunek wyjazdu.

Mamy jedną rezerwację, którą próbujemy wycofać. Rodzina zdecydowali się na wyjazd już jakiś czas temu, wpłaciła pieniądze. Teraz boją się jechać i chcą rezygnować - mówi Marta Roszkowska, z biura podróży Acapulco Travel. - Organizator nie chce odwołać wyjazdu i grozi nam sądem. Podjęliśmy moralną decyzję i nie zamierzamy nikogo narażać.

To niejedyny przypadek gdy białostoczanie wycofują się wyjazdu do Egiptu. - Dotąd jedno małżeństwo nie zdecydowało się na takie wczasy. Zamiast Egiptu pojadą do Tunezji - mówi Agata Zalewska z biura Itaka. - Trudna sytuacja polityczno-społeczna turystów nie dotyka. Mieliśmy klientów, którzy po powrocie twierdzili, że gdyby nie rodzina i nie internet nie mieliby pojęcia, że w miejscu gdzie wypoczywają może być niebezpiecznie.

Zaznacza też, że zainteresowanie tym regionem wśród turystów rozpoczyna się dopiero w połowie września, a nawet w październiku.

- W tej kwestii ogromne znaczenie ma przekaz medialny. Jestem w stanie zrozumieć, że po obejrzeniu relacji z tej części świata ochota na taki wyjazd mija. Należy jednak pamiętać, że turyści wykupują wczasy w kurortach, które są wyizolowane, a dzięki temu bezpieczne. Te rejony były i są oczkiem w głowie egipskich władz, ale oczywiście należy obserwować sytuację - mówi Krzysztof Matys, właściciel biura podróży. - Warto pamiętać, że jeśli rezygnujemy z takiego wyjazdu musimy liczyć się ze stratą pieniędzy. Biura podróży nie muszą zwracać pieniędzy za niewykorzystane wczasy, bowiem już wcześniej poniosły np. koszty ubezpieczenia.

Obecnie w Egipcie może przebywać około 12 tys. polskich turystów.

Przedstawiciele branży uspokajają i informują, że kurorty nad Morzem Czerwonym w Egipcie są bezpieczne. Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza jednak ten kierunek.

- Na tę chwilę nie mamy informacji, by Polacy przebywający w kurortach nad Morzem Czerwonym byli w jakimkolwiek niebezpieczeństwie. Mówimy jednak o kraju, w którym wprowadzony został stan wyjątkowy i perspektywie kilku tygodni - mówił w piątek Michał Safianik, dyrektor biura rzecznika prasowego polskiego MSZ. - Podnieśliśmy zagrożenie do trzeciego stopnia, "nie podróżuj". Czwartego stopnia, "opuść natychmiast" nie wprowadzamy, ponieważ przebywający w kurortach są bezpieczni. Osoby, które teraz myślą o tym, czy udać się do Egiptu, powinny poważnie wziąć pod uwagę naszą rekomendację

W środę przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek wywołanych akcją sił bezpieczeństwa, które zlikwidowały w Kairze dwa obozowiska stronników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego. Domagają się oni przywrócenia go do władzy. W zamieszkach zginęło według władz 638 osób, według islamistów - 3 tys.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny