Jak powiedział nam rzecznik KPP w Nowym Tomyślu Przemysław Podleśny, kierowca Hondy, 68-letni mieszkaniec Sątop wjechał na przejazd mimo zamkniętych rogatek i nadawanego przez sygnalizator, pulsacyjnego czerwonego światła:
- Wcześniej samochód jadący od strony Opalenicy wyprzedził kilka samochodów, które zatrzymały się przed przejazdem i wjechał na tory, gdzie doszło do zderzenia z pociągiem - powiedział nam.
Autem osobowym jechały trzy osoby. Prócz kierowcy i około 50-letniego pasażera w wozie znajdowała się również 19-letnia kobieta i to ona odniosła najpoważniejsze obrażenia z całej trójki.
Jednak rzecznik uspokoił, że te nie zagrażają jej życiu. Prócz załogi pogotowia na miejscu wypadku pracowali strażacy z Nowego Tomyśla i Bukowca, policja oraz służby kolejowe. Szczęśliwie pasażerom feralnego składu, a było ich ponad 200, nic się nie stało. Większość przesiadła się do podstawionych autobusów, a niektórzy na własną rękę kontynuowali dalszą podróż udając się do miasta.
Z powodu wypadku utrudnienia na drodze trwały blisko 3 godziny. Ruch odbywał się objazdami.
Czytaj też: Wypadek na przejeździe. Mercedes wjechał przed pociąg towarowy (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
