Jacek K., były wiceminister finansów w rządzie PO-PSL zatrzymany przez białostocką prokuraturę. Dziś usłyszał zarzuty

W czwartek, tuż po godzinie 7.00, doszło w Warszawie do zatrzymania Jacka K., byłego wiceministra finansów w rządzie PO-PSL. Z mieszkania przewieziono go do białostockiej prokuratury. Usłyszał dwa zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla innych osób w łącznej kwocie ponad 21 miliardów złotych.

Zarzuty dotyczą okresu od 2008 do 2015 roku. Związane są z rejestrowaniem automatów do gry o niskich wygranych. Maszyny te pozwalały na grę o wysokie stawki, chociaż zgodnie z prawem dopuszczalne były jednorazowe wygrane o wartości kilkudziesięciu złotych.

- Jacek K. nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku nadzoru nad realizacją zadań wynikających z ustawy o grach i zakładach wzajemnych ani nadzoru nad podległymi mu departamentami i innymi jednostkami, dopuszczając do rejestracji i użytkowania automatów niespełniających warunków ustawowych. W ocenie prokuratury działał on w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w łącznej kwocie ponad 21 miliardów złotych dla właścicieli automatów z tytułu nieodprowadzonych do Skarbu Państwa podatków - informuje prokurator Łukasz Janyst, p.f. Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Jacek K., były wiceminister finansów w rządzie PO-PSL zatrzymany przez białostocką prokuraturę. Dziś usłyszał zarzuty
Jacek K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Prokurator natomiast zastosował wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w kwocie 500.000 złotych oraz nakaz powstrzymania się od działalności związanej z udzielaniem porad i konsultacji w zakresie urządzania i prowadzenia gier hazardowych oraz zakładów wzajemnych. Dodatkowo na mieniu Jacka K. dokonano zabezpieczenia grożącej mu grzywny w kwocie 500.000 zł poprzez ustanowienie hipotek na dwóch należących do niego nieruchomościach.

Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej 23.03.2018