Adam Andruszkiewicz: Wśród nas są też prawosławni

Po co powstało stowarzyszenie Endecja?
Adam Andruszkiewicz: Nawiązujemy do idei narodowo-demokratycznej Romana Dmowskiego uaktualnionej w książce publicysty Rafała Ziemkiewicza „Myśli nowoczesnego endeka”. Skupiamy się głównie na takich sprawach, jak: budowa silnej władzy, upowszechnianie referendów, powstanie mocnej armii oraz wspieranie polskiej przedsiębiorczości.

Rozumiem, że to ostatnie to chociażby próba przekonania Polaków, by w sklepach wybierali wyłącznie krajowe produkty?

Dokładnie. Musimy budować siłę gospodarki. Przede wszystkim jednak nasze podstawowe zadanie to wykreowanie nowych elit, które powinny tworzyć silniejszą Polskę.

Czytaj też: Lider narodowców Adam Andruszkiewicz przed sądem

Silna władza oznacza ograniczenie roli samorządów?

Wręcz przeciwnie. Samorządy powinny być wzmocnione. Najważniejsze jednak, by w Polsce powstał system prezydencki. Głowa państwa powinna być decyzyjna w prowadzeniu polityki zagranicznej. Oczywiście przy wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Czy prezydent powinien mieć prawo do rozwiązania Parlamentu w każdej chwili?

Odpowiedź na tak poważną kwestię może dać wyłącznie referendum. Zresztą, jedną z naszych propozycji, jest pytanie społeczeństwa o zdanie właśnie poprzez organizowanie referendów.

Czytaj też: Adam Andruszkiewicz na celowniku hejterów

Narodowa demokracja wielu źle się kojarzy. Szczególnie w naszym regionie, gdzie jest dużo mniejszości narodowych.

To fałszywy stereotyp. W naszym stowarzyszeniu działają osoby prawosławne. Szanujemy też podlaskich Tatarów.

Jedna z tez Rafała Ziemkiewicza jest taka, że gdyby nie zamach majowy, to w latach 30. XX wieku Polską rządziłaby endecja. A to według publicysty oznaczałoby, że nasz kraj nie przeżyłby tragedii września 1939 roku, bo przyjęlibyśmy ofertę Adolfa Hitlera i poszli z Wehrmachtem na Moskwę. Czy w ramach stowarzyszenia będziecie wchodzić w tego typu historyczne rozważania?

Rozważania tego typu z pewnością są ciekawe, jednak nie chcemy być grupą zajmującą się wyłącznie historią, a raczej organizacją społeczno-polityczną, które będzie kreowała przyszłość.

A jaki macie pomysł na rozwój Białegostoku?

Musimy korzystać z tego, że jesteśmy bramą na Wschód. W latach 90. Białystok bardzo dynamicznie się rozwijał właśnie dzięki handlowi z naszymi wschodnimi sąsiadami. Poza tym należy obniżać koszty prowadzenia działalności gospodarczej i budować drogi. Podlasie nie może się stać rezerwatem przyrody. Oczywiście środowisko naturalne jest piękne, ale powinnyśmy również budować lokalny przemysł.

Czytaj też: Kukiz’15 przeciwko imigrantom (zdjęcia, wideo)