Prokuratura zarzuciła funkcjonariuszowi i jego żonie m.in. nieumyślne paserstwo. Bo, zdaniem śledczych, zdecydowali się na kupno samochodu, choć, biorąc pod uwagę okoliczności transakcji, mogli przypuszczać, że samochód mógł być kradziony.
Sąd postanowił wznowić przewód sądowy i przesłuchać jeszcze jednego świadka - Belga, który był właścicielem luksusowego audi. Mężczyzna sprzedał potem auto Polakowi mieszkającemu w Brukseli. Tego samego dnia audi zostało skradzione sprzed jego bloku.
Ten samochód, na jednej z posesji w Zambrowie, zauważyli Celina i Andrzej Z. To było we wrześniu 2006 roku. Kupili audi za niecałe 30 tysięcy złotych. Jednak małżonkowie długo nie cieszyli się nowym nabytkiem. Auto zostało zatrzymane w kwietniu 2007 roku.
Razem z Celiną i Andrzejem Z. na ławie oskarżonych zasiada Marcin W., sprzedawca kradzionego audi.
Kolejna rozprawa 9 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody
- Dwóch ukraińskich żołnierzy zadźganych nożem w Niemczech. Sprawcą... Rosjanin
- QUIZ Test MultiSelect 2024 - oto legendarny test do policji. Zmora rekrutacji!