Z uwagi na charakter sprawy, proces toczył się za zamkniętymi drzwiami od początku października ubiegłego roku. W czwartek strony wygłosiły mowy końcowe. Wiadomo tylko, że prokurator wniósł o uznanie Sebastiana K. winnym i zażądał dla niego pięciu lat więzienia.
Według śledczych, do gwałtu doszło w nocy z 6 na 7 lutego ubiegłego roku mieszkaniu w jednym z bloków na osiedlu Wysoki Stoczek. Grupa młodych ludzi zorganizowała tam imprezę. Była na niej zarówno pokrzywdzona, jak i Sebastian K., który wtedy pełnił służbę w monieckiej komendzie policji. Poznali się kilka godzin wcześniej w dyskotece w centrum.
Zdaniem prokuratury, Sebastian K. nalegał na seks z 20-letnią koleżanką. Śledczy ustalili jednak, że dziewczyna nie zgodziła się na współżycie. Wtedy, ich zdaniem, mężczyzna stał się brutalny i miał zmusić dziewczynę do stosunku. Następnego dnia pokrzywdzona zgłosiła się na policję i powiedziała, że została zgwałcona.
Wiadomo, że przed sądem, podobnie jak w śledztwie, Sebastian K. nie przyznał się. Od początku utrzymuje, że 20-latka zgodziła się na seks z nim.
W piątek zostanie ogłoszony wyrok w tej sprawie. Za gwałt oskarżonemu grozi nawet 12 lat więzienia.
Dowiedzieliśmy się, że w sierpniu ubiegłego roku Sebastian K. został zwolniony ze służby w policji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?