Dwa lata temu żółto-czerwoni byli zdecydowanym faworytem starcia z wówczas pierwszoligową Pogonią i nie zawiedli. Teraz sytuacja zmieniła się i więcej przemawia za beniaminkiem ekstraklasy.
Chociaż od pamiętnego finału w Bydgoszczy nie minęło dużo czasu, to w obu zespołach jest już tylko kilku piłkarzy, którzy pamiętają tamten mecz. W Jadze zagrać jutro powinni Alexis Norambuena i RafałGrzyb (zabraknie kontuzjowanego Tomasza Frankowskiego), a w Pogoni kibice zobaczą zapewne Radosława Janukiewicza, Przemysława Pietruszkę i Maksymiliana Rogalskiego.
Pogoń jest teraz dużo silniejsza niż dwa lata temu, a wiele do gry beniaminka wnosi para brazylijskich weteranów - EdiAndradina i Hernani. Pierwszy imponuje uderzeniami z rzutów wolnych i dośrodkowaniami, a drugi wprowadza spokój w poczynania linii defensywnej szczecińskiego zespołu.
Bez napastnika, ale ofensywnie
Rutyniarze sprawiają, że Portowcy prezentują dojrzały futbol, a ich dorobek punktowy powinien być większy, bo w niezasłużony sposób (po niesłusznie podyktowanym rzucie karnym) przegrali 0:1 z Piastem w Gliwicach. Ostatni mecz, zremisowany na wyjeździe 1:1 z Lechem Poznań pokazał, że Pogoń z 2010 roku z Bydgoszczy białostoczanie powinni traktować jako niedawnych, wspaniałych wspomnień czar i nastawiać się na niezwykle ciężką potyczkę.
Media szczecińskie nie ukrywają, że w roli faworyta wystąpi jutro Pogoń. Nie brak głosów, że białostoczanie zagrają defensywnie i zadowoli ich punkt. Z taką opinią nie zgadza się trener Portowców Artur Skowronek.
- Jagiellonia w tym meczu może zagrać ustawieniem 4-6-0, czyli bez napastnika, ale mimo wszystko ofensywnie. Trzeba pamiętać, że jest tam szybki Kupisz, kreatywny Dzalamidze. Jej gra może być ustawiona pod tych piłkarzy - uważa szkoleniowiec gospodarzy, cytowany przez stronę pogon.v.pl - Moją bardzo dobre ostatnie podanie. Ze stwierdzeniem, że brak Frankowskiego będzie dla nas handicapem, jednak bym się wstrzymał. Jagiellonia na pewno przyjedzie zagrać z nami ofensywnie - dorzuca.
Wydaje się, że brak Franka w ataku gości będzie jednak sporym plusem dla Portowców. Szczególnie, że za czerwone kartki przez dwa ligowe spotkania pauzuje Euzebiusz Smolarek. Kontuzje leczą Tomasz Zahorski i Tomasz Porębski, a nie w pełni sił jest Tomasz Bandrowski.
-- Trenuję już normalnie ale jeszcze nie wszystko jest w porządku i nie mogę powiedzieć, że w stu procentach jestem gotów do gry - tłumaczy Bandrowski.
Na dodatek na uraz pachwiny narzeka Ugo Ukah, ale środkowy obrońca powinien jutro w Szczecinie wystąpić.
Zmiany w składzie
Pole manewru trener Tomasz Hajto ma więc znacznie zawężone, ale i tak pewnych zmian w składzie, w stosunku do nieudanego meczu z Piastem, należy się spodziewać. Duże szanse na pierwszy w tym sezonie występ ma bramkarz Jakub Słowik, do formacji obronnej powinien wrócić Czarnogórzec Luka Pejovic, a kolegów z przodu wesprzeć Dawid Plizga.
Oby roszady okazały się wystarczające i Jaga odniosła pierwsze w tym rok ligowe zwycięstwo na wyjeździe.
PROGRAM6. KOLEJKI
Piątek: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Ruch Chorzów (godz. 18), Polonia Warszawa - Widzew Łódź (20.45).
Sobota: PGE GKSBełchatów - Korona Kielce (13.30), Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok (15.45), Zagłębie Lubin - Legia Warszawa (18).
Niedziela: Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław (14.30), Lechia Gdańsk - Lech Poznań (17).
Poniedziałek: Piast Gliwice - Wisła Kraków (18.30).
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Transmisja online linki na żywo
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?