Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróże urzędników. Pieniądze na wyjazdy zagraniczne marszałka, prezydenta i wojewody

Julia Szypulska [email protected] tel. 85 748 74 25
Najwięcej kosztowały wojaże marszałka województwa - Jarosława Dworzańskiego i jego urzędników - 94 tysiące złotych.
Najwięcej kosztowały wojaże marszałka województwa - Jarosława Dworzańskiego i jego urzędników - 94 tysiące złotych. Anatol Chomicz
Najwięcej kosztowały wojaże marszałka województwa i jego urzędników - 94 tysiące złotych. 40 tysięcy - tyle z kolei wydał białostocki magistrat na podróże Tadeusza Truskolaskiego. Konkretnych efektów nie ma zbyt wiele. Poważnych, zagranicznych inwestorów jest jak na lekarstwo.

Marszałek Jarosław Dworzański bądź podlegli mu urzędnicy najczęściej wyjeżdżali do Belgii, Niemiec oraz na Litwę i Białoruś. Złożyli również wizytę na Węgrzech, we Włoszech, USA, Japonii, Chorwacji, a nawet w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Część podróży fundowali organizatorzy, zwykle instytucje związane z Unią Europejską. Za wiele jednak płacił urząd marszałkowski. W sumie na ten cel w ubiegłym roku wydano 94 tys. zł. Jeśli do tego doliczyć koszty wyjazdów krajowych, wydatki sięgają przeszło 160 tys. zł.

- Powodem wyjazdów do Belgii były m.in. spotkania z przedstawicielami Komisji Europejskiej - wyjaśnia Urszula Arter z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. - Z kolei w Niemczech przedstawiciele urzędu i zarządu województwa uczestniczyli w targach turystycznych.

Około 40 tys. zł kosztowały z kolei ubiegłoroczne podróże zagraniczne Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku. Magistrat zapłacił za sześć z nich, ale wyjazdów było znacznie więcej, bo łącznie 19. Tadeusz Truskolaski odwiedził Włochy, Belgię, Portugalię, Turcję, Chorwację, Ukrainę, a także Zjednoczone Emiraty Arabskie. Cel tych wizyt to między innymi nawiązywanie kontaktów partnerskich i gospodarczych. Prezydent uczestniczył też w spotkaniach unijnego Komitetu Regionów.

W ubiegłym roku najmniej podróżował wojewoda podlaski. Pojechał do Wilna, Podbrodzia, Brukseli oraz Berlina. Na Litwie brał na przykład udział w pracach międzyrządowej komisji dotyczącej współpracy transgranicznej. W Niemczech zaś reprezentował województwo podlaskie na targach turystycznych. Jego wyjazdy kosztowały 9 tys. zł.

- Jeśli podróże odbywają się w konkretnych celach, można pytać o ich efekty - uważa dr Marek Kruk, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku.

Tych jednak nie ma zbyt wiele. - Dzięki nawiązaniu kontaktu z jednym z tureckich miast ożywiła się wymiana studentów - podaje przykład Urszula Mirończuk z urzędu miejskiego.

Przedstawiciele urzędu marszałkowskiego wskazują na wzrost liczby zagranicznych turystów odwiedzających nasze województwo.

Zbyt wielu inwestorów nam jednak nie przybyło. - To nie jest tak, że pojawiają się oni po każdym wyjeździe. To wymaga długotrwałych zabiegów. Chodzi jednak o to, by Białystok pojawiał się w świadomości potencjalnych inwestorów jako miasto atrakcyjne, z ciekawą oferta - tłumaczy Urszula Mirończuk.

Tegoroczne podróże urzędników jeszcze są planowane.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny