- Już w ubiegłej kadencji rozpoczęliśmy i zamierzamy kontynuować certyfikację zawodu księgowego. Polega to na tym, że Stowarzyszenie potwierdza kwalifikacje na czterech podstawowych poziomach: księgowy, starszy specjalista, główny księgowy i dyplomowany księgowy. Prowadzimy kształcenie według wymogów kwalifikacyjnych ustalonych centralnie, w całej Polsce jednolicie. Żeby dostarczyć wykształcone, profesjonalne kadry, przestrzegające zasad etyki zawodowej. Kadry zabezpieczające cała pracę od najprostszych czynności do najwyższego poziomu dyplomowanego księgowego. Trzy poziomy pierwsze prowadzą oddziały okręgowe, czyli my nadajemy certyfikaty. A dyplomowany księgowy to już jest certyfikacja centralna w obecności głównej komisji egzaminacyjnej.
W ten sposób dajemy przedsiębiorcom gwarancję, że osoba z takim certyfikatem spełnia wymagania, ma wiedzę. Chodzi przecież o to, aby ta kadra była coraz bardziej profesjonalna, bo jak pani sama powiedziała rola księgowego w firmie znacznie wzrasta w gospodarce rynkowej. Musi on mieć szeroka wiedzę nie tylko z całej rachunkowości, ale także musi być strategiem i doradcę dla szefa dla zarządu. A przede wszystkim uczciwie informować o sytuacji finansowej firmy, bo tylko uczciwa i szybka informacja daje gwarancje prawidłowych decyzji w przedsiębiorstwie.
Skąd pomysł na takie certyfikacje zawodu? - Wprowadziliśmy taką wewnętrzną regulację, ponieważ nie udało się namówić ministerstwa finansów, żeby to uregulować ustawowo. A rozwiązania, jakie zaproponowaliśmy, są stosowane w wielu krajach europejskich. My opieraliśmy się na wzorcach z Wielkiej Brytanii. Dziś w Polsce poza sektorem finansów publicznych przedsiębiorca może zatrudnić na stanowisko księgowego, kogo zechce...
… i sam ponosi związane z tym ryzyko. - Dokładnie tak, za rachunkowość w firmie ponosi odpowiedzialność nie księgowy tylko szef firmy. Żeby więc zmniejszyć ryzyko, powinien się zdecydować na zatrudnienie profesjonalisty z certyfikatem. My od ubiegłego roku nadaliśmy je już 83 księgowym, 120 specjalistom z rachunkowości i 33 głównych księgowym. W Stowarzyszeniu prowadzona jest ewidencja takich osób i oczywiście można z niej bezpłatnie skorzystać.
Poza certyfikatami wdrażacie także Kodeks Zawodowej Etyki w Rachunkowości. Na czym to z kolei polega? Chodzi o to, aby do tego kodeksu nabrało przekonania jak najwięcej firm stosujących księgowość. Składają one do nas dobrowolne oświadczenie i zarząd główny Stowarzyszenia podejmuje decyzję o wpisaniu ich na listę sygnatariuszy kodeksu. To też jest rodzaj uwiarygodnienia, ale już nie indywidualnych osób a firm wobec ich partnerów na rynku.
Czyli że nie stosuje tzw. kreatywnej księgowości, nie zafałszowuje danych itp.? - Właśnie. Że dane przedstawiane w sprawozdaniach SA wiarygodne, podpisane przez osoby odpowiedzialne. Dla kontrahenta odbiór jest jasny: mamy do czynienia z firmą nastawioną na uczciwość. To jest też sygnał dla organów podatkowych i banków.
Są kraje, w których z tego tytułu były np. wprowadzone ulgi podatkowe.
To jeszcze przed nami.
- Wszystko możliwe, jeśli sytuacja gospodarcza się unormuje. A na razie chodzi o to, aby jak najwięcej firm takie deklaracje złożyło. I tu mogę pochwalić podlaskie: firm przestrzegających zasad kodeksu mamy już 67. To daje nam drugie miejsce w kraju pod tym względem po województwie dolnośląskim. Nawet podczas naszego zjazdu wpłynęło kilka nowych zgłoszeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?