Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie kryje skarby Zygmunta Augusta

Włodzimierz Jarmolik
Legenda głosi, że sjkarby ukrył król Zygmunt August
Legenda głosi, że sjkarby ukrył król Zygmunt August sxc.hu
Ukryte skarby w Podlaskiem - te słowa zawsze mocno oddziaływały na wyobraźnię i umysły ludzi. Ten wakacyjny cykl przypomina o podlaskich, królewskich kosztownościach, zbójeckich dukatach czy zasobnych kasach wojskowych.

Zacznijmy od fortuny króla Zygmunta Augusta, którego 440. rocznica śmierci przypada w lipcu tego roku. Ów ostatni z Jagiellonów na tronie polskim i litewskim od najmłodszych lat pasjonował się kolekcjonowaniem klejnotów oraz cennych wyrobów ze złota i srebra. Namiętność tę odziedziczył zapewne po swoich przodkach ze strony matki - Bony Sforzy.

Pierwsze cenne eksponaty do swoich zbiorów Zygmunt August otrzymał rzecz jasna od rodziców, a zwłaszcza od matki. Po ojcu Zygmuncie Starym dostał wszystkie klejnoty rodowe Jagiellonów. Młody król szybko zaczął też sam zdobywać piękną biżuterię. Od początku lat 40. XVI wieku na jego zlecenie pracowali bez ustanku najlepsi złotnicy Krakowa i Wilna.

Wśród klejnotów zgromadzonych przez ostatniego z Jagiellonów w jednej z sal dolnego zamku w Wilnie znajdował się m.in. rubin cesarza Karola V ogromnej wartości, model diamentowy tegoż władcy a także najcenniejsze przedmioty ze spadku po siostrzeńcu, Janie Zygmuncie.

Pod koniec życia Zygmunt August starał się jeszcze bardziej zachłannie gromadzić pieniądze i kosztowności. Nie udały się niestety jego małżeństwa (może poza drugim z Barbarą Radziwiłłówną, która jednak szybko zmarła). Nie doczekał się też żadnego męskiego potomka, prawowitego spadkobiercy władzy i bogactw Jagiellonów. Cóż mu zatem pozostało, jak nie przelać całej miłości na piękne i wierne klejnoty?

Ażeby mieć wszystkie swoje skarby bliżej Knyszyna - ulubionego, podlaskiego miejsca pobytu i odpoczynku króla w ostatnich latach jego życia - polecił przewieźć je z Wilna do wykańczanego właśnie zamku w Tykocinie. Oddane one zostały pod opiekę starosty tykocińskiego Łukasza Górnickiego. Innym strażnikiem swoich bogactw w Tykocinie król uczynił Stefana Bielawskiego, wysłużonego rotmistrza wojsk koronnych, który cieszył się wielkim zaufaniem władzy.
Pierwsi poszukiwacze skarbów Zygmunta Augusta pojawili się tu przed jego śmiercią (zmarł 7 lipca 1572 r. ). Byli to z jednej strony bliscy dworzanie królewscy: Jerzy oraz Mikołaj Mniszchowie, a z drugiej zaś liczne królewskie kochanki z Barbarą Giżanką na czele.
Widząc swojego pana w ciężkiej chorobie "poszukiwacze" owi zaczęli myśleć przede wszystkim o własnych korzyściach. Nie mogąc sięgnąć po bogactwa tykocińskie, zajęli się tedy skwapliwie królewskim majątkiem zgromadzonym w Knyszynie.

Na początku lipca, nocą słudzy Mniszchów wynieśli - według późniejszych zeznań innych dworzan - z królewskich pokojów wiele ciężkich worów, a także potężną skrzynię, ledwie dźwiganą przez sześciu ludzi. Również na dworze szwagier Giżanki, dbając o interesy kochanki króla, ściągnął z jego prywatnej szkatuły 13 tysiący dukatów. Z kolei inny "sokół" (tak nazywano królewskie nałożnice) Anna Zajączkowska zaopiekowała się czterema tysiącami złotych monet.

Gdy później Mniszchom i całej ich szajce zarzucono grabież królewskiego mienia, ci zasłaniali się osobistymi poleceniami umierającego władcy oraz dokumentami, które on podpisał na łożu śmierci.

W Tykocinie natomiast strażnicy królewscy z pilnością strzegli puzderek z licznymi klejnotami, były tu także bezcenne arrasy, srebrna i złota zastawa w dużych ilościach, inkrustowane wazy i tace, komplety cennych zbroi i końskich uprzęży pokrytych srebrem i złotem, wreszcie skrzynie z wieloma tysiącami dukatów. Nikogo nie wpuszczano na zamek.

Rotmistrz Bielawski zgodnie z ostatni wolą króla, za jedyną prawną spadkobierczynię tykocińskich bogactw uznawał Annę Jagiellonkę i zaprzysiągł, że tylko jej wyda klucze do strzeżonych pomieszczeń.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny