Ceny korepetycji, zwłaszcza przed maturą i egzaminem ósmoklasisty, z roku na rok rosną. Jednak branża zmaga się z ogromnym zadłużeniem

W świetle raportu BIG InfoMonitor, coraz więcej rodziców decyduje się na dodatkowe zajęcia dla swoich dzieci, co jest odpowiedzią na rosnące wymagania edukacyjne. Około dwie trzecie rodziców przyznaje, że potrzebuje opłacać korepetycje, których ceny znacząco wzrosły, szczególnie w okresie przed egzaminami ósmoklasisty i maturalnymi. Wzrost cen za godzinę zajęć stacjonarnych osiągnął średnio 22 proc., a za lekcje online 14 proc.. Marcelina Strąk z „My Private Teacher” podkreśla, że specjalizacja i unikalne metody nauczania sprawiają, że wartość pracy nauczyciela jest dużo wyższa.

– Na skok cen, ale też zaległych zobowiązań wpłynął również wzrost świadomości korepetytorów, którzy chcą prowadzić legalną działalność – dodaje.

Analiza sytuacji w branży edukacyjnej pokazuje, że szereg reform przeprowadzonych w ostatnich latach oraz wpływ pandemii na edukację zdalną, przyczyniły się do zwiększonego zapotrzebowania na korepetycje. Problemy z przyswojeniem materiału w tradycyjnej formie nauczania skłaniają uczniów i ich rodziców do szukania dodatkowego wsparcia w nauce. W raporcie zwrócono uwagę na to, że mimo wzrostu popularności korepetycji, nie przekłada się to na poprawę finansową korepetytorów.

Dane GUS, prezentowane w raporcie, wskazują na wzrost liczby uczniów decydujących się na edukację w szkołach prywatnych. W 2023 roku, udział szkół publicznych w ogólnej liczbie placówek edukacyjnych dla dzieci i młodzieży zmniejszył się w porównaniu do lat poprzednich. Szkoły prywatne zyskują na popularności, co może być odpowiedzią na rosnące wymagania edukacyjne i poszukiwanie alternatywnych metod nauczania.

Mimo ogólnego wzrostu zadłużenia w branży edukacyjnej, sytuacja finansowa samych szkół, zarówno publicznych jak i prywatnych, nie jest zła. Raport BIG InfoMonitor pokazuje, że przeterminowane zobowiązania szkół są stosunkowo niewielkie i w ostatnich latach nawet spadają. Jednak, jak zauważa profesor Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor, wzrost zaległości u podmiotów wspierających edukację o ponad 100 mln zł w ciągu ostatnich czterech lat jest sygnałem, że środki te mogłyby być wykorzystane na znaczące inwestycje edukacyjne.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!