Nie mamy pieniędzy. Ministerstwo finansów obniżyło nam subwencję o 560 tysięcy złotych. Są pilniejsze potrzeby, niż pociąg - argumentuje Wiesław Kulesza, wójt gminy Gródek, która wycofała się z finansowania wakacyjnej linii Białystok - Waliły.
- Jestem zaszokowany decyzją wójta Gródka, a tłumaczenie się, że została zmniejszona dotacja do szkół jest tylko wykrętem - denerwuje się Andrzej Kasperowicz z Towarzystwa Przyjaciół Sokola. Od 16 lat walczy o reaktywację połączeń do Walił. Zawieszono je 2 kwietnia 2000 roku.
Teraz jest szansa na to, by szynobus zaczął kursować od 18 czerwca do 25 września. Kolej oszacowała, że utrzymanie tej linii będzie kosztowało aż 90 tys. zł. - Radni gminy Michałowo uchwalili 25 tys. zł dotacji na pociąg do Walił. Teraz jest propozycja, aby jeździł on tylko do Sokola Białostockiego. Obecnie trwają negocjacje i uzgodnienia w PKP PLK, i na pewno dostęp do infrastruktury kolejowej będzie mniejszy niż zakładano - mówi Kasperowicz. Kilka dni temu poprosił też o finansowe wsparcie władze Białegostoku, bo stąd ma wyruszać szynobus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?