Pociąg nie zatrzymał się na stacji. Nocny powrót z przygodami do domu.

Kilka dni temu jechałam pociągiem relacji Białystok - Łapy, który z Łap wyjeżdżał o godzinie 19 - mówi zdenerwowana pani Halina. - Wsiadłam w Uhowie z zamiarem dojechania na stacji w Trypuciach. Niestety dopiero w trakcie podróży od konduktora dowiedziałam się, że pociąg nie zatrzymuje się tam. Nic na ten temat nie wiedziałam, bo na stacji w Uhowie nie było nikogo, kogo mogłabym zapytać, ale pomyślałam, że skoro pociąg zatrzymał się w Uhowie - na małej stacji, to w Trypuciach też powinien. Okazało się, że jednak nie. Po drodze konduktor stwierdził, że pociąg jest pospieszny i nie zatrzyma się na małych stacjach. Nie powiedział, dlaczego mogłam wsiąść do niego w Uhowie. Za przejazd do Białegostoku zapłaciłam ponad dziesięć złotych. Później musiałam jeszcze szukać innego środka komunikacji, którym w końcu, późną nocą, trafiłam do celu podróży. Straciłam kilka godzin. O nerwach nie wspomnę. Do dziś zastanawiam się, jakim pociągiem podróżowałam? Skąd miałam dowiedzieć się, na jakich stacjach się on zatrzymuje? - pyta.

Renata Gerasimiuk, Przewozy Regionalne: Na stacji w Uhowie rzeczywiście zatrzymują się pociągi pospieszne Interregio. Dzieje się tak na prośbę Urzędu Marszałkowskiego, który zadbał o możliwość połączenia miejscowościom, w których wsiada i wysiada więcej osób. Podobnie jest na stacjach w Łapach Osse, Jabłoni Kościelnej i Zarębach Kościelnych. Jeśli chodzi o informowanie pasażerów o mniejszych stacjach, na których zatrzymują się pociągi pospieszne, to na rozkładzie jazdy są one zaznaczone kolorem niebieskim. Najprawdopodobniej pani Halina tego nie dostrzegła.

W razie niejasności proponuję jednak zawsze pytać konduktora, który z pewnością poinformuje, na których stacjach pociągi się zatrzymują, a na których nie.